Na długo przed powstaniem koncepcji granic narodowych ludność Lapończyków z arktycznej Europy zamieszkiwała regiony znane obecnie jako Norwegia, Szwecja, Finlandia i rosyjski Półwysep Kolski. Prowadzili koczownicze życie – polując, łowiąc ryby i śledząc sezonowe wędrówki dzikich reniferów – a ich kultura i duchowość rozwinęły się wokół ich związku z ziemią i jej zasobami. Kultura Samów przetrwała do dziś, pomimo stuleci represji ze strony czterech współczesnych narodów regionu. Jednak zadziwiający wachlarz czynników, od górnictwa po instalacje wojskowe po rozwój turystyki, zagraża ziemiom, których ekologia i bioróżnorodność są zachowane przez tysiąclecia pod opieką Samów. Te ziemie to jedne z ostatnich pozostałych obszarów dzikiej przyrody w Europie. Jednocześnie sami Sami starają się zachować swoje tradycyjne źródła utrzymania, przywrócić swoją kulturę i domagać się prawa do samostanowienia. Ze względu na związek Lapończyków z ziemią, przetrwanie kulturowe i prawa do ziemi są ze sobą nierozerwalnie związane – i zależą od ochrony przyrody. Pewien Sami wyjaśnia: „Natura jest najważniejsza. Pasterze reniferów mieszkali tu na długo przed przybyciem kogokolwiek innego. Samici nie zakłócali przyrody, a my mieszkamy tu od tysięcy lat”.
Kraina i jej lud
Samowie to jedna z najstarszych grup etnicznych w Europie. Od czasów prehistorycznych żyli w regionie najczęściej znanym jako Laponia, dziś nazywany Sapmi lub Samiland. Pierwotnie rybacy i myśliwi, udomowić dzikie renifery wiele wieków temu, a hodowla reniferów stała się podstawą utrzymania Samów. Polowanie i rybołówstwo nadal były ważnymi tradycyjnymi zajęciami. Samowie praktykowali szamańską duchowość zakorzenioną w pełnym szacunku, harmonijnym związku z naturą. Sama ziemia była święta i było również oznaczone określonymi świętymi miejscami. Sieidi (kamienie w formacjach naturalnych lub zbudowanych przez człowieka), álda i sáivu (święte wzgórza), źródła, jaskinie i inne naturalne formacje służyły jako ołtarze, na których modlitwy, ofiary i święto zrobiono strzelby. Poprzez rodzaj śpiewanej pieśni zwanej joik, Sami przekazał legendy i wyraził swoją duchowość. Noiade to osoby, które komunikowały się z duchami i wstawiały się za społecznością.
Już w IX wieku ludzie, którzy stanowią obecnie dominujące grupy etniczne regionu, zaczęli przenosić się do ojczyzny Samów z obszarów na południu, ostatecznie przejmując ziemię i bogactwo jej zasobów. Od XVII do XIX wieku ustanowione rządy oferowały zachęty do kolonizacji terytorium Samów. Podobnie jak trudna sytuacja rdzennych mieszkańców obu Ameryk w epoce kolonialnej, Sami zostali zepchnięci ze swoich ziem i zmuszeni do asymilacji z dominującą kulturą i przejścia na chrześcijaństwo. Wielu wierzyło, że Sami są poganami i zacofaną rasą, a ich szamańskie praktyki uważali za kult diabła. Sami, którzy próbowali praktykować swoją tradycyjną religię, byli prześladowani – niektórzy nawet spaleni na stosie za „czary” – a święte miejsca zostały zniszczone. W wielu przypadkach zabroniono im nawet mówić własnym językiem. W całym regionie stworzono prawa mające na celu odmówią Samom praw do ich ziemi i tradycyjnych źródeł utrzymania.
Pomimo ogromnego ucisku, wielu Samów potajemnie utrzymywało swój język, kulturę i wierzenia duchowe oraz W ciągu ostatnich 40 lat nastąpiła era odnowy Lapończyków, kiedy to rdzenni mieszkańcy zaczęli wychodzić z siebie po agresywnej polityce asymilacyjnej minionych stuleci. Odzyskują swój język, kulturę, system wierzeń przodków, a nawet swoje imię. formalnie uznawany za „Sami” (zapisywany także w języku angielskim jako Saami lub Sámi) – co oznacza „lud” – a nie „Laplander”, obraźliwy termin narzucony przez kolonistów. Mają teraz własną flagę i hymn narodowy, oba stworzone w 1986 roku. Chociaż posługują się kilkoma różnymi dialektami i zachowują różnice kulturowe i życiowe, uważają się za jednego ludu o wspólnym pochodzeniu. Samowie są również zjednoczeni politycznie i zaangażowani w wysiłki na rzecz wzmocnienia ich praw do ziemi, tradycyjnego stylu życia i samostanowienia. Działają w międzynarodowych grupach rdzennych i mają status zarejestrowanej organizacji pozarządowej w ONZ.
Trzy kraje skandynawskie mają teraz prawa i programy mające na celu ochronę i promowanie języka i kultury Samów. W 1973 r. Rząd fiński ustanowił parlament lapoński; Norwegia poszła w jej ślady w 1987 r., A Szwecja w 1992 r. Półautonomiczne parlamenty są wybierane i reprezentują ludność Sami w każdym kraju. Są podporządkowani rządom centralnym swoich krajów, ale władze publiczne są zobowiązane do konsultowania się z parlamentami w sprawach, które mogą mieć wpływ na ziemię, warunki życia i kulturę Samów.W Rosji, gdzie upadek komunizmu jest wciąż niedawną historią, Kola Sami nie mają własnego parlamentu ani ochrony prawnej swoich skandynawskich odpowiedników, ale uczestniczą w krajowych i międzynarodowych organizacjach Lapońskich oraz międzynarodowych organach tubylczych.
W latach 90. Finlandia i Norwegia zmieniły swoje przepisy, aby umożliwić Samom używanie ich własnego języka w kontaktach z rządem. W Norwegii i Szwecji hodowla reniferów i pokrewne zawody są wyłącznym prawem Lapończyków. Jednak prawo fińskie nie zapewnia takiej ochrony, a większość obszarów, które niegdyś były terytorium Lapończyków, jest teraz „terenami publicznymi”, na których wszyscy mieszkańcy mają prawo do hodowli reniferów, polowań i połowów. Trwają wysiłki w celu zmiany prawa i zwrotu części ziemi do Samów. W 1998 r. Szwecja formalnie przeprosiła za krzywdy wyrządzone Samom. Pomimo znaczących postępów w ostatnich dziesięcioleciach, kraje te były krytykowane przez społeczność międzynarodową, w tym ONZ, za nieprzestrzeganie praw Samów. . Tylko Norwegia ratyfikowała Konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 169 o prawach ludów tubylczych i plemiennych.
Obecnie w krajach skandynawskich i na Półwyspie Kolskim żyje od 70 000 do 100 000 etnicznych Samów. w Norwegii około 20 000 mieszka w Szwecji, a mniejszy odsetek – w Finlandii i Rosji. Szacuje się, że aż 40% Samów utrzymuje się z tradycyjnych i zrównoważonych możliwości wykorzystania ich terytorium, w tym hodowli reniferów, rybołówstwa, łowiectwa, rolnictwa na małą skalę oraz wykorzystania produktów naturalnych do produkcji rękodzieła. Tylko około 10 procent nadal praktykuje hodowlę reniferów jako swoje podstawowe zajęcie, ale ten lądowy styl życia nadal dominuje i kieruje kulturą Samów.
Aktualne wyzwania i wysiłki na rzecz ochrony
Lista Zagrożenia dla ziem Samów, ich świętych miejsc i ich kultury brzmią jak najgorszy koszmar ekologa: poszukiwanie ropy naftowej, wydobycie, budowa tamy, wycinka drzew, wojskowe poligony bombowe, turystyka i rozwój handlowy. Niektóre zagrożenia są nowe, podczas gdy inne istnieją od dziesięcioleci. Jednak sednem tego wszystkiego jest prawo Samów do samostanowienia, definiowane w dużej mierze przez kontrolę nad ziemią i zasobami naturalnymi.
W 2003 roku norweskie władze i Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) ogłosiły planuje poszerzenie poligonów bombowych w Halkavarre w północnej Norwegii. Region od tysięcy lat służył jako miejsce wycielenia reniferów i latem, i zawiera wiele starożytnych świętych miejsc Lapończyków. Jest to jedno z nielicznych miejsc w Europie, gdzie można przeprowadzić szkolenie lotnicze na niskim poziomie, a siły zbrojne zaproponowały również przetestowanie systemów rakietowych w tym rejonie. Rząd norweski twierdzi, że nie był świadomy istnienia świętych miejsc w rejonie poligonów bombowych; Jednak parlament Lapończyków twierdzi, że rząd zaplanował rozszerzenie asortymentów bez uzyskania zgody Samów. Parlament zwrócił się o pomoc do Międzynarodowej Organizacji Pracy ONZ i Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka.
W Szwecji prawa do wypasu reniferów są głównym obszarem spornym. Spory wybuchają corocznie, gdy ogromne stada reniferów krzyżują się między sezonowymi pastwiskami, z których część to tereny prywatne. Rolnicy i leśnicy twierdzą, że ponieśli znaczne straty ekonomiczne w wyniku deptania nowych lasów przez renifery lub zjadania plonów. W 1996 r. Szwedzki sąd orzekł, że pasterze Samów nie mają żadnego historycznego prawa do wykorzystywania własności prywatnej jako pastwiska. 1 stycznia 2007 r. Szwedzki rząd przyznał parlamentowi Lapończyków jurysdykcję nad sprawami związanymi z hodowlą reniferów. Parlament Lapończyków ma teraz władzę w takich kwestiach, jak dystrybucja dopłat do pasz, rekompensaty za straty drapieżników i rejestracja własności stada – decyzje, które były podejmowane przez urzędników spoza Laponii. Jednak kwestie praw do użytkowania gruntów pozostają nierozwiązane, a rząd wykazuje niewielkie oznaki działań.
W północnej Finlandii pozyskiwanie drewna ma szkodliwy wpływ na stada reniferów. Zniszczenie lasów na niektórych obszarach zapobiega migracji reniferów między sezonowymi żerowiskami. W miarę wycinania drzew renifery tracą również zapasy ważnej części ich pożywienia: porostu, który rośnie na górnych gałęziach starszych drzew i jest ich jedynym źródłem pożywienia w miesiącach zimowych, kiedy śnieg jest głęboki. Rejestrowanie jest legalne i znajduje się pod kontrolą państwowego systemu leśnego; niestety wydaje się, że ta „zrównoważona” gospodarka leśna nie bierze pod uwagę potrzeb Samów i ich reniferów.
W przybrzeżnym Samilandzie otwarcie Morza Barentsa na poszukiwanie ropy i gazu grozi przyspieszeniem rozwoju i potencjalne zniszczenia Pierwsze norweskie złoże gazu ziemnego, położone około 90 mil od wybrzeża, ma zostać uruchomione do końca 2007 r. i oczekuje się, że będzie jeszcze bardziej zagospodarowany.Ponadto trwają plany budowy gazociągu przez Półwysep Kolski w Rosji w celu połączenia pól gazowych na Morzu Barentsa z istniejącymi rurociągami europejskimi. Wycieki ropy zaszkodziłyby łowiskom przybrzeżnym Samów, podczas gdy związane z nimi inwestycje, takie jak budowa dróg i linii energetycznych, mogą odciąć dostęp do cieląt reniferów i świętych miejsc. Światowy Fundusz na rzecz Przyrody nazwał Morze Barentsa „ostatnim dziewiczym środowiskiem morskim w Europie”, domem dla unikalnych kolonii ptaków morskich i największej na świecie rafy zimnowodnej.
Samiland, który jest bogaty w metale szlachetne, jest również zagrożony W Norwegii surowe prawo wspiera interesy górnicze, jednak wydaje się, że presja Samów wpłynęła na co najmniej jedną firmę, która wstrzymała odwierty poszukiwawcze. Na rosyjskim Półwyspie Kolskim rozległe obszary zostały już zniszczone przez działalność wydobywczą i hutniczą, a ponadto rozwój jest bliski.
Turystyka stworzyła również problemy w całym Samilandzie. Przemysł turystyczny w Finlandii był krytykowany za przekształcanie kultury Samów w narzędzie marketingowe poprzez promowanie możliwości doświadczenia „autentycznych” ceremonii i stylu życia Samów. W wielu miejscach turystycznych osoby niebędące samiczami ubierają się w niedokładne repliki kolorowych ubrań i kapeluszy Lapończyków – mieszając elementy określonej płci i regionu – a sklepy z pamiątkami sprzedają grube reprodukcje rękodzieła Samów. Jedna popularna „ceremonia” przekroczenia koła podbiegunowego w rzeczywistości nie ma żadnego znaczenia w duchowości Samów. Dla Samów jest to obraźliwy przejaw wyzysku kulturowego.
Pod koniec lat 90. organizacje Lapończyków zwróciły międzynarodową uwagę na problem poprzez organizowanie demonstracji w celu ujawnienia działalności wyzysku w Rovaniemi, popularnym ośrodku turystycznym obejmującym parki tematyczne, takie jak Wioska Świętego Mikołaja – gdzie mieszka Święty Mikołaj i jego elfy w strojach w stylu lapońskim. Na Półwyspie Kolskim zagraniczne biura podróży mają koncesje sprzedawać i organizować wędkarskie i myśliwskie safari, które zarówno odbijają się na tradycyjnej egzystencji Samów, jak i wykluczają czerpanie jakichkolwiek korzyści ekonomicznych z turystyki. W Norwegii co roku buduje się od 300 do 500 rekreacyjnych domków, większość na pastwiskach reniferów; badania wykazały że zakłócenia ze strony kurortów ostatecznie powodują, że renifery porzucają miejsca cielenia.
W północnej Finlandii przedsięwzięcie poszukiwania wody zagraża starożytnemu świętemu te i naturalne źródło zwane Suttesaja. W maju 2001 r. Gmina Ohcejohka / Utsjoki ogłosiła plan zakrojonego na szeroką skalę przekierowania, butelkowania i sprzedaży wody źródlanej na światowym rynku – bez powiadamiania lub konsultacji z lokalną ludnością Lapońską, która stanowi 70% populacji. W przeciwieństwie do innych dróg wodnych regionu Suttesaja nie zamarza zimą, a ta szczególna cecha znajduje odzwierciedlenie w jej nazwie, która oznacza „niezamarznięty strumień”. Dla Lapończyków od wieków było to tradycyjne święte miejsce i miejsce uzdrawiania, a stare miejsce sieidi znajduje się na jednym końcu wiosny. Fińska Narodowa Rada Starożytności zarejestrowała ten obszar jako miejsce dziedzictwa kulturowego i historycznego znaczenie, a sam strumień jest częścią działu wodnego, w którym znajduje się największa w Europie rzeka łososiowa, ważne źródło utrzymania Samów.
W 2002 r. gmina podjęła uchwałę, zobowiązując się do dzierżawy ziemi z fińskim rząd, który jest właścicielem gruntu, na którym leży Suttesaja, w ten sposób wprowadza plan w życie. W 2003 r. cztery kobiety Lapończyków złożyły wniosek o ponowne rozpatrzenie decyzji gminy. Wojewódzki sąd administracyjny wydał zwolnienie w trybie doraźnym w związku z kwestią proceduralną. Sąd administracyjny Finlandii uchylił decyzję i odesłał sprawę do sądu okręgowego w celu rozstrzygnięcia co do istoty. Odwołanie, które pozostaje w toku w sądzie okręgowym, zaskarża munici pality, ponieważ nie skonsultował się właściwie z lokalnymi Lapończykami oraz ponieważ przeprowadzone przez nią oceny środowiskowe i kulturowe były stronnicze i nieodpowiednie. Następnie kobiety złożyły kolejne wnioski do sądu okręgowego na poparcie swojego roszczenia i domagając się, między innymi, zbiorczej oceny skutków uwzględniającej znaczenie kultury Lapończyków. Sami wciąż czekają na dokonanie tej oceny.
Niektóre ziemie Lapończyków otrzymały międzynarodową ochronę. W 1996 roku Komitet Światowego Dziedzictwa UNESCO wyznaczył region w Szwecji o powierzchni 3600 mil kwadratowych jako krajobraz kulturowy światowego dziedzictwa. Nazywany obszarem Laponii, jest rozpoznawany zarówno ze względu na swoje ważne cechy przyrodnicze – góry, mokradła, lasy i lodowce – jak i ze względu na znaczenie kulturowe i sposób życia przodków. Komitet zalecił rozszerzenie obszaru na Norwegię. Fiński rząd zgłosił Komitetowi UNESCO „święte miejsce kultu Ukonsaari przez lud Samów w Inari” i obecnie znajduje się ono na liście informacyjnej światowego dziedzictwa.Ukonsaari to mała, skalista wyspa na środku jeziora Inarinjarvi; po jednej stronie wyspy znajduje się jaskinia ofiarna.
Samis twierdzą, że posiadają zbiorowe i prywatne prawa do swojej tradycyjnej ziemi, a ich dalsze zamieszkiwanie i użytkowanie ziemi wyklucza roszczenia jakiegokolwiek państwa do tak- zwane prawem do znalezienia lub zajęcia. Chociaż niektóre zagrożenia są rozpatrywane indywidualnie, eksperci twierdzą, że problemy będą się utrzymywać do czasu rozwiązania szerszej kwestii praw Samów. W grę wchodzi również przyszłość ważnych wycieleń reniferów i sezonowych pastwisk; szacuje się, że jedna trzecia tradycyjnych pastwisk została już utracona w wyniku nadciągającego rozwoju.
Źródła
Báiki: The International Sami Journal.
Kuokkanen, Rauna i Marja K. Bulmer. „Suttesaja: od świętego miejsca Lapończyków i naturalnego źródła do rozlewni wody? Skutki kolonizacji w Europie Północnej”. W Echoes from the Poisoned Well: Global Memories of Environmental Justice. Lexington Books, 2006.
Madslien, Jorn. „Rosyjscy Samowie walczą o swoje życie”. BBC News, 12 grudnia 2006.
Nellemann, Christian i Ingunn Vistnes. „Nowe zasięgi bombardowań i ich wpływ na tradycje Saami”. The Environment Times / Polar Times, październik 2003.
Nellemann, Christian. „Renifery i Saamowie w biegu”. The Environment Times / Polar Times, październik 2003. (PDF)
Centrum zasobów na temat praw ludów tubylczych. „Jesteśmy Samami – arkusze informacyjne”. Gáldu.
Suoma Sami Nuorat. „Protesty przeciwko wyzyskowi kultury Lapończyków”. Suoma Sami Nuorat.
Szwedzki Instytut. „Sami ludzie w Szwecji”. Samenland.
„To, co jest dobre dla reniferów, jest dobre dla Samów”. University of Calgary Gazette, 21 października 1996 r.
Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Oświaty, Nauki i Kultury. „Obszar Laponii”. Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Uniwersytet Teksasu, Sámi kultuvra – kultura ludowa.