Beck i zadzwoń
- Zwroty, które ludzie się mylą
Jakie jest znaczenie wyrażenia „Wskocz i zadzwoń”?
Być na komuś na zawołanie oznacza być całkowicie podporządkowany im; reagować na ich najmniejsze prośby.
Jakie jest pochodzenie wyrażenia „Wskocz i zadzwoń”?
„Zadzwoń „jest tutaj używane w jego zwykłym znaczeniu.” Beck „jest bardziej interesujące. Słowo to, chociaż było używane w języku angielskim od XIV wieku, nie jest” obecnie używane poza wyrażeniem „beck and call”. Jest to po prostu skrócona forma „przywołania”, którą nadal dobrze znamy i rozumiemy jako „sygnalizowanie cicho, skinieniem lub ruchem ręki lub palca, wskazując na prośbę lub polecenie”.
Gdyby termin „wołaj i wołaj” powstał przed XIV wiekiem, prawdopodobnie powiedzielibyśmy teraz „przywołaj i wezwij”. Tak się jednak nie stało, pierwsze zarejestrowane użycie słowa „wezwij i zadzwoń”, które mogę znaleźć w druku, znajduje się w zbiorze wierszy Aemilii Lanyer Salve Deus Rex Judaeorum, 1611:
Muzy zasiadają na Twoim tronie,
Z wszystkimi artystami na Twoje zawołanie;
To proste dość. To, co zwraca uwagę etymologów na to wyrażenie, to zamieszanie, jakie niektórzy ludzie mają między nim a „wezwaniem przywołania”. To przypuszczalne zdanie jest prostym błędnym odczytaniem „wezwij i zadzwoń”. Błąd pojawia się, ponieważ nikt już nie używa „beck”, podczas gdy „beckon” jest powszechne.
Można powiedzieć, że „Beckon call” nie jest w ogóle wyrażeniem w języku angielskim, ale zyskuje niemniej jednak zmielony. Obecnie (styczeń 2007 r.) Google znajduje 28 000 trafień dla „wezwij i zadzwoń” i 474 000 dla „wezwij i zadzwoń”.
Błąd w pisowni rozpoczął się w USA na początku XX wieku; na przykład ten wczesny cytat z The Modesto News-Herald, maj 1929:
Kilkaset osób tłumaczył poruszające przemówienie BW Gearharta z Fresno adwokat i urzędnik Legii Amerykańskiej. „Przez całą historię wojen amerykańskich, od rewolucji do niedawnego konfliktu światowego” – oświadczył mówca – „Ameryka zawsze miała na wezwanie ludzi, którzy poświęciliby wszystko dla swojego kraju, aby ludzie mogli cieszyć się pokojem i wolnością. / p>
Nieuczciwe wyrażenie wciąż pojawia się w prasie drukowanej. Oto niedawny przykład z London Daily Mirror autorstwa Phila Differ i Jonathana Watsona:
Powiedział mi, na co szczególnie nie może się doczekać, kiedy przyjedzie do Szkocji i że „wezwał całą szkocką prasę na zawołanie i obiecałem, że nie wygra”. bądź rozczarowany.
Tylko dlatego, że „wezwanie przywoławcze” jest oparte na błędnym zrozumieniu, nie oznacza, że pewnego dnia nie zostanie zaakceptowane jako poprawne angielskie. Inne wyrażenia, jak na przykład „błagam o pytanie”, są rutynowo niepoprawnie używane przez tak wiele osób, że obecnie jest to standard. Niech „nadzieja” przywoła wezwanie umiera śmiercią naturalną, nie tylko dlatego, że jest to w istocie błąd w pisowni, ale dlatego, że jego przyjęcie sygnalizowałoby ostatnie tchnienie przyjemnego, małego słowa „beck”.