Weź pieniądze i uciekaj. Niektórzy dealerzy pobijają klientów, kontaktując się z najemcami w celu zaoferowania atrakcyjnej oferty na nowy leasingowany pojazd. W żargonie leasingu nazywa się to programem pull-ahead. Oferta może obejmować rezygnację z kilku ostatnich płatności i opłat za zakończenie najmu. Nowe miesięczne płatności mogą być nawet niższe niż obecnie. Brzmi świetnie, ale nie łap przynęty – przynajmniej na razie. Fakt, że docierają do najemców, oznacza, że chcą mieć Twój samochód i są przekonani, że mogą go obrócić i sprzedać z zyskiem, mówi Tarry Shebesta, prezes LeaseCompare.com.
Możesz być w stanie samodzielnie wyciągnąć zysk z samochodu, ale musisz wiedzieć ile wart jest twój pojazd. Spójrz na witrynę zawierającą listę wartości używanych samochodów, taką jak Kelley Blue Book, NADA Guides lub Edmunds.com, podając cenę detaliczną dealera. Następnie zadzwoń do firmy leasingowej i dowiedz się, jaka jest Twoja aktualna kwota spłaty, w tym pozostałe płatności, koszt zakupu samochodu i opłata za rozwiązanie umowy (kilkaset dolarów).
Gdy wypłata jest mniejsza niż ile wart jest samochód, warto go sprzedać. Dealer lub CarMax mogą wycenić samochód, skontaktować się z firmą leasingową w celu wyceny spłaty i wypisać czek na różnicę. Jeśli wolisz spróbować swoich sił w zwiększeniu zysków, sprzedając samochód osobie fizycznej, LeaseCompare.com załatwi papierkową robotę za 495 USD, więc tytuł zostanie przeniesiony bezpośrednio na nowego właściciela, a podatek od sprzedaży zostanie zapłacony tylko raz. W przeciwnym razie zapłaciłbyś podatek za zakup samochodu od firmy leasingowej, a osoba, która kupi Twój samochód, zapłaci podatek, aby zarejestrować samochód (transfery między dealerami nie podlegają podatkowi od sprzedaży).