Nic dziwnego, że film Petera Jacksona The Fellowship of the Ring spotkał się z tak zróżnicowanymi krytykami. Wielu widzów wspomina to jest dziecinne, nudne i nieciekawe. Wydaje mi się, że wiąże się z tym samym losem książek Tolkiena, skazanych na bycie celem tego samego rodzaju nieporozumień, które atakują to literackie arcydzieło wiele dziesięcioleci po jego pierwszym publikacji.
Po przeczytaniu książek kilka lat temu poszedłem obejrzeć ten „niemożliwy” film, kiedy wyszedł z wielu wątpliwości. Bardzo mi się to podobało, ale wyszedłem z teatru z tyloma wątpliwościami, co wcześniej. Czy to było idealne? No może nie, ale co za osiągnięcie. Po kilkukrotnym obejrzeniu go na DVD i przemyśleniu tego od jakiegoś czasu stwierdzam, że coraz bardziej kocham ten film. Pozwólcie, że powiem wam, dlaczego …
Władca Pierścieni to bajka z mitów i fantazji. Peter Jackson wyreżyserował film, który przez długi czas był uważany za niemożliwy do zrealizowania i to nie tylko ze względów technicznych. Narracyjne korzenie są niewiarygodnie długie i szczegółowe, a fabuła jest głęboko związana ze stworzeniem fantastycznego kontynentu z nieznanego nam czasu zwanego Śródziemem. Jego autor, Tolkien, poświęcił znaczną część swojego życia rozwojowi tego kontynentu. pochodzenie, to mitologia i pochodzenie, to różne rodzaje ludzi, kultur i języków, dlatego też odniesienia geograficzne są wyznacznikiem rozwoju historii Jedynego Pierścienia.
Peter Jackson wyszedł do osiągnąć niemożliwe i wyszedł z odtworzeniem oryginału, który jest czysty i wierny historii w każdym szczególe. Na przykład pierwsze spotkanie czterech hobbitów z czarnym jeźdźcem na drodze jest absolutnie wierne poczuciu książki. Atak jeźdźców na Weathertop to kolejny świetny przykład, który oddaje poczucie zagrożenia, gęstość i atmosferę, które są głównymi cechami opowieści. Jackson również trochę swobody z tą historią i dokonał kilku właściwych wyborów po drodze. Jeśli tak zwani „puryści” mogą w ogóle nie zgodzić się na usunięcie Toma Bombadila, powinno być zrozumiałe, że podróż z Hobbiton do Rivendel jest bardzo długa i szczegółowa i bez problemu mogliby zrobić na niej film. Byłem bardziej zaniepokojony tym, jak krótka była Rada Elronda. W książce rada jest miejscem, w którym po raz pierwszy wyjaśniono całą historię pierścieni i odsłonięto wiele fragmentów z minionych epok Śródziemia. To fascynujący moment opowieści, który z oczywistych względów musiał zostać skrócony. Mimo to, po zastanowieniu, zgadzam się teraz z opcjami przedstawionymi przez Petera Jacksona i uważam, że prolog filmowy z narracją Galadrieli był najlepszym wyborem. Cała magia jest tam, gdy Gandalf zamyka oczy w chwili, gdy Frodo staje w radzie i mówi: „Przyjmę pierścień.” Jest tam, przy Bramie Morii i przy upadku Boromira. To mocny film, który nie pasuje do rytmu standardowego hollywoodzkiego filmu akcji. To film, który się rozmnaża, wymaga czasu, by rozwinąć się, to opowieść rozgałęziająca się w każdym kierunku.
Mogłabym kontynuować i kontynuować , mówiąc o wszystkich różnych elementach, które zbliżają ten film do perfekcji, ale zakończę, mówiąc, że w głębi duszy nie chodzi o akcję, brody i wielkie potwory. Największą rzeczą w tym filmie jest to, że cofnąłem się do czasów, kiedy kochałem inny świat, w którym wszystko było możliwe. Czytając Władcę Pierścieni noc po nocy, zrozumiałem, o co tak naprawdę chodzi w tej „ludzkości”. Zepsucie władzy absolutnej, znaczenie i wartość przyjaźni, nieuchronność dorastania, siła nadziei … Że ten film może uchwycić tę magię i być nowym nosicielem jej przesłania humanizmu, to stwierdzenie do jego wielkości. Słowa Gandalfa, że nawet najmniejsza osoba może zmienić bieg świata i mieć do odegrania rolę w losie wszystkich, są nieśmiertelne.
W końcu to wspaniały film, ale to nie. to znaczy, że ci się spodoba. Nie mogę powiedzieć, jak to jest oglądać ten film, jeśli nie znasz lub nie kochasz książki. Mam jednak nadzieję, że może on zasiać ziarno w twoim sercu, aby odkryć wspaniały świat fantazji, piękna i człowieczeństwa. Wierzę, że Tolkien by to zrobił polubiłem to.