Najsłynniejszy apostoł niestosowania przemocy XX wieku sam spotkał brutalny koniec. Mohandas Mahatma („wielka dusza”) Gandhi, który odegrał wiodącą rolę w prowadzeniu kampanii niepodległościowej od Wielkiej Brytanii, okrzyknął podział subkontynentu na odrębne niezależne stany Indii i Pakistanu w sierpniu 1947 r. Jako „najszlachetniejszy akt narodu brytyjskiego ”. Był jednak przerażony przemocą, która wybuchła między hindusami, muzułmanami i sikhami; oraz eksmisję tysięcy z ich domów w okresie poprzedzającym Święto Niepodległości, 15 sierpnia 1947 r., i podjął śmiertelny post, taktykę, którą stosował wcześniej, aby zawstydzić tych, którzy sprowokowali i brali udział w walkach. Wiadomości poparcia napłynęły z całego świata, w tym z Pakistanu, gdzie nowy rząd Jinnah pochwalił jego troskę o pokój i harmonię. Byli jednak Hindusi, którzy uważali, że naleganie Gandhiego na niestosowanie przemocy i odwetu uniemożliwiło im obronę przed atakiem. Złowieszcze okrzyki „Niech Gandhi umrze!” Rozległy się w Delhi, gdzie Gandhi zajmował rezydencję zwaną Birla Lodge.
13 stycznia, rozpoczynając coś, co miało być jego ostatnim postem, Mahatma powiedział: Śmierć byłaby dla mnie chwalebnym wyzwoleniem, a nie tym, żebym był bezradnym świadkiem zniszczenia Indii, hinduizmu, sikhizmu i islamu i wyjaśnił, że jego marzeniem byli hindusi, sikhowie, parsowie, chrześcijanie i muzułmanie z całych Indii żyć razem w zgodzie. 20-go grupa hinduskich fanatyków, którzy nienawidzili wezwań Gandhiego do tolerancji i pokoju, odpaliła bombę kilka metrów od niego, co nie wyrządziło mu krzywdy. Nie była to pierwsza próba zamachu na życie Gandhiego, ale powiedział: „Jeśli mam umrzeć od kuli szaleńca, muszę to zrobić z uśmiechem. Nie może być we mnie gniewu. Bóg musi być w moim sercu i na moich ustach ”.
29 stycznia jeden z fanatyków, mężczyzna po trzydziestce o imieniu Nathuram Godse, wrócił do Delhi uzbrojony w automatyczny pistolet Beretta. Około godziny 17:00 następnego dnia po południu 78-letni Gandhi, wątły od postu, był pomagany przez jego wnuczki przez ogrody Birla House w drodze na spotkanie modlitewne, kiedy Nathuram Godse wyłonił się z podziwiającego tłumu. skłonił się i strzelił mu trzy razy z bliskiej odległości w brzuch i klatkę piersiową. Gandhi podniósł ręce przed twarzą w tradycyjnym hinduskim geście pozdrowienia, prawie jeśli witał swojego mordercę, i padł na ziemię, śmiertelnie ranny. Niektórzy mówili, że zawołał: „Ram, Ram” („Bóg, Bóg”), chociaż inni nie słyszeli go, co mówił. W zamieszaniu nie było próby wezwania lekarza ani przewiezienia umierającego do szpitala i zmarł w ciągu pół godziny.
Nathuram Godse próbował się zastrzelić, ale nie udało mu się go zastrzelić i został złapany i odepchnięty, gdy zszokowany histeryczny tłum krzyczał: „Zabij go, zabij go!” i zagroził, że go zlinczuje. W maju był sądzony za morderstwo, a w listopadzie następnego roku powieszony.
W międzyczasie ciało Gandhiego złożono na taras Birla House, owinięty białą bawełnianą tkaniną, która nie zasłaniała jego twarzy, a pojedynczy reflektor skupiał się na zwłokach, gdy wszystkie inne światła były wyłączone. Przemawiając przez radio premier Indii Pandit Nehru powiedział: „Ojca narodu już nie ma. Teraz, gdy światło zgasło z naszego życia, nie bardzo wiem, co ci powiedzieć i jak to powiedzieć. Nasz ukochany przywódca już nie istnieje ”.
Następnego dnia ogromny tłum, szacowany na prawie milion osób, ustawił się wzdłuż pięciomilowej trasy kondutu pogrzebowego nad brzegiem rzeki Jumna, gdy zwłoki okryte flaga Indii była przewożona na wojskowej ciężarówce, podczas gdy samoloty sił powietrznych upuszczały kwiaty. Powtarzające się najazdy tłumu oznaczały, że podróż trwała pięć godzin, a policja musiała siłą oczyścić przestrzeń, podczas gdy mar był podnoszony na stos pogrzebowy z drzewa sandałowego, a ciało było kremowane w tradycyjny sposób. Gdy płomienie płonęły, żałobny tłum obsypał stos płatkami. Popioły trzymano na brzegu rzeki przez trzy dni, zanim zostały zabrane do zanurzenia w miejscu, w którym Jumna wpada do Gangesu.
Pomimo wysiłków Nehru i innych przywódców, wybuchły akty przemocy w Bombaju i innych miejscach w Indiach z zamieszkami i podpaleniami. Były ataki na Braminów, ponieważ zabójcą był Bramin. Policja w Bombaju musiała otworzyć ogień do uczestników zamieszek. Był to rezultat, który głęboko przeraziłby samego Gandhiego.