Ser Casu Marzu jest niebezpieczny, nielegalny i pełen larw


Najniebezpieczniejszy ser na świecie, casu marzu jest włoskim przysmakiem, określonym przez jego nielegalny status i robaki, które go atakują.

Ser Casu marzu.

Wybierasz się na wycieczkę do Włoch. Planujesz skorzystać ze słynnej, pysznej kuchni, znajdując w okolicy najlepsze lody, pizzę i wino.

Jednak najwyraźniej nie przeprowadziłeś badań, ponieważ najbardziej autentycznym, przepysznym przysmakiem jest w rzeczywistości casu marzu, bardzo specyficzny rodzaj sera. Lub, jeśli chcesz być w tym wszystkim „amerykański”, możesz po prostu nazwać go serem robakiem.

Casu marzu pochodzi z urokliwej włoskiej wyspy Sardynii, położonej na Morzu Śródziemnym. Ser wytwarzany jest z mleka owczego. Casu marzu zajmuje trochę czasu (jakiego rodzaju sera nie ma?), Ale sam proces jest łatwy. Po zakończeniu ser casu marzu powinien zawierać z grubsza tysiące robaków.

Kroki są następujące:

Najpierw podgrzewa się owcze mleko. Następnie ma około trzech tygodni na siedzenie, aby mógł się zwinąć.

Następnie skórka jest odcinana. To sprawia, że zaprasza muchy, które następnie składają jaja.

Następnie ser pozostawia się w ciemnej chacie na dwa lub trzy miesiące. W tym czasie z jaj wylęgają się larwy i szybko zaczynają zjadać gnijący ser.

Wydzieliny, które przechodzą przez ich ciała, są niezbędne, ponieważ to one nadają serowi wyjątkową miękką konsystencję i bogaty smak.

I (jak mówią Włosi) Presto! Masz swojego casu marzu. Najlepsze porównanie to smak bardzo dojrzałego sera gorgonzola. Chociaż to, co tak naprawdę próbujesz, to odchody larw.

Jeśli ten dziwaczny przysmak brzmi dla Ciebie absolutnie niesamowicie i zdecydowałeś, że musisz go mieć dla włoskich doświadczeń, mamy dla Ciebie złą wiadomość. Bardzo trudno jest dostać się w nieuchwytny i zaatakowany przez robaki ser.

Ze względu na (co może być uznane za oczywiste) konsekwencje zdrowotne, osoby z Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności zakazały sera. Dlatego ci, którzy chcą zjeść trochę casu marzu, muszą przejść przez włoski czarny rynek.

Wikimedia Commons Sardynia, Włochy.

Potraktuj to jako kolejny krok w kierunku prawdziwie autentycznego włoskiego doświadczenia. Jasne, każdy turysta może bezmyślnie oddawać się cannoli. Ale żeby wyśledzić drogi, nielegalny ser zaatakowany przez robaki na czarnym rynku. To jest satysfakcjonujące.

Po zdobyciu casu marzu jest kilka wskazówek, jak go spożywać:

Ważne jest, aby zanotować, czy larwy żyją, czy nie. Martwe larwy zwykle wskazują, że ser się zepsuł. W ten sposób casu marzu należy spożywać, gdy jeszcze żyją larwy.

Podczas jedzenia sera należy zamknąć oczy. Nie chodzi o to, aby unikać patrzenia na robaki, gdy je jesz, ale by chronić przed nimi oczy. Kiedy przeszkadzają, robaki podskakują, czasami osiągając wysokość sześciu cali.

Następna wskazówka: konieczne jest, aby przed połknięciem odpowiednio przeżuć i zabić robaki. W przeciwnym razie mogą żyć w ciele i dziurawić jelita. Nic takiego. Ale trochę biggie.

Następnym krokiem jest mniej środków ostrożności, a bardziej sposób na ulepszenie kulinarnych doznań. Casu marzu warto spożywać z nawilżonym podpłomykiem. Dobrze komponuje się również z kieliszkiem mocnego czerwonego wina. Potencjalnie dlatego, że te dwie rzeczy dobrze ze sobą współgrają, być może z powodu dodatkowej płynnej odwagi.

Wikimedia Commons Krem Casu marzu.

Jasne, casu marzu może wiązać się z pewnymi zastrzeżeniami. Jest to niebezpieczne, nielegalne, a jeśli jesteś po stronie niekulturowej, może myślisz, że to trochę obrzydliwe.

Ale nie na nic się go żąda. Sardyńczycy twierdzą, że ser jest afrodyzjakiem, ciesząc się nim na weselach i innych uroczystościach.

A jeśli powiedzenie, że im bardziej śmierdzące, tym lepsze jest prawdą, niż im więcej żywych robaków, tym lepiej przenosi standardy sera na zupełnie nowy poziom.

Teraz sprawdź historię swoich ulubionych włoskich potraw. Następnie dowiedz się, jak naukowcy zamienili ludzkie odchody w żywność.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *