Sceny o charakterze graficznym Patrząc wstecz na „Serbski film” i sagę o cenzurze

DZIESIĘĆ LAT temu, 26 sierpnia 2010 r., Brytyjska Rada ds. Klasyfikacji Filmów (BBFC) ogłosiła jedną z najbardziej poważne akty cenzury w ciągu ponad dziesięciu lat. Po przejrzeniu „Serbskiego filmu”, reżyserskiego debiutu Srdjana Spasojevicia, serbskiego filmowca, BBFC stwierdziło, że film będzie wymagał 49 indywidualnych cięć – w sumie trzy minuty i 48 sekund – zanim będą mogli rozważyć przyznanie go certyfikat 18. Film śledzi emerytowaną gwiazdę porno (w tej roli Srdjan Todorovic), która wraca do pracy nad filmem artystycznym, który uważa za film artystyczny. Reżyser kręci film snuff i prosi go o wykonanie serii niezwykle brutalne akty, w tym seksualne wykorzystywanie niemowlęcia.

Jeszcze przed wydaniem orzeczenia przez BBFC „Serbski film” zyskał niezwykły rozgłos. W związku z pokazem na Frightfest, festiwalu horrorów w Londynie, Westminster Council otrzymało szereg skarg dotyczących proponowanego oglądania. Rada podjęła nieprawidłową decyzję o dopuszczeniu kontroli pod warunkiem, że zostanie ona najpierw sklasyfikowana przez BBFC. Kwestia cenzury stała się tematem rozmów w Wielkiej Brytanii, a uczestnicy tegorocznego Frightfest byli przygotowani do obejrzenia jednego z najbardziej sprytnych filmów w historii festiwalu. Ale organizatorzy nie zadowoliliby się cięciami BBFC. „Frightfest zdecydował się nie pokazywać„ Serbskiego filmu ”w mocno okrojonej wersji, ponieważ uważamy, że jako festiwal o globalnym charakterze uważamy, że film tego rodzaju powinien zostać pokazany w całości zgodnie z intencją reżysera” – powiedział uczestnik wydarzenia współreżyser, Ian Jones.

Podczas gdy film testował granice krytyków i widzów – ukazując akty przerażającej przemocy seksualnej, które sprawiają, że „120 dni Sodomy” wygląda jak „ 101 Dalmatyńczyków ”- zwrócił także uwagę na gusta kulturowe i ograniczenia poszczególnych krajów. Dania i Szwecja sklasyfikowały film jako 15. We Francji i Brazylii wersja nieoszlifowana otrzymała certyfikat 18. Wiele krajów, w tym Hiszpania, Malezja i Norwegia zareagowała całkowitym zakazem. Film jest nadal zakazany m.in. w Australii, Nowej Zelandii i Niemczech i zyskał swego rodzaju kultowy status.

„Czy podejrzewaliśmy, że coś może się wydarzyć? Tak. Ale nigdy w takim zakresie, w jakim się znajdował ”- mówi Spasojevic. „Niemcy zniszczyli film i materiały. Wielu innych w„ wolnym świecie ”odwołało umowę i zniszczyło materiały na różnych etapach postprodukcji. Dyrektorzy festiwalu i programiści zostali oskarżeni o wyświetlanie filmu. Za posiadanie filmu ścigano zwykłych ludzi. ” Pan Spasojevic nadal czuje zmieszanie z powodu cenzury swojego filmu, zauważając, że większość wykonanych cięć nie dotyczyła aktów przemocy, ale ujęcia obok nich.

Podobnie jak w przypadku „Teksańskiej masakry piłą mechaniczną” ”(1974) zbadał mroczny nastrój w Ameryce po wojnie w Wietnamie, w„ Serbskim filmie ”Pan Spasojevic próbował przedstawić międzynarodowej publiczności hiper-seksualną, hipermeską wizję serbskiej tożsamości pod rządami Slobodana Milosevicia. kamera cyfrowa w całym Belgradzie, ze ścieżką dźwiękową niepokojącej muzyki techno, reżyser chciał, aby jego film był alegorią Serbii z czasów Miloszevicia. W 2010 roku nazwał swój film „pamiętnikiem naszego własnego molestowania przez rząd serbski. Chodzi o monolityczną siłę liderów, którzy hipnotyzują cię, robiąc rzeczy, których nie chcesz ”.

Kiedy komisje klasyfikacyjne na całym świecie oceniały film, przeoczyły ten polityczny temat; dystrybutorzy (co muszą) ocenili przydatność filmu w kontekście ich własnych wartości narodowych. W rezultacie widzowie w dużej mierze zrozumieli „Serbski film” jako dzieło sadysty, a nie satyryka politycznego. Mark Kermode, brytyjski krytyk filmowy, powiedział, że „jeśli jest to w jakiś sposób alegoria serbskiej rodziny i serbskiej polityki wtedy alegoria ginie pośród coraz głupszych rozprysków ”. Pisząc w The Village Voice, Karina Longworth powiedziała, że film jest „żarliwym argumentem przeciwko eksploracji ekstremalnej ludzkiej seksualności i przemocy bez żadnych zakazów”, dodając, że jego komentarz na temat społeczeństwa serbskiego po Milosevicu jest jedynie „fałszywą deklaracją” .

Od tamtej pory kariera pana Spasojevica cierpiała. „Mieszkał w Los Angeles przez kilka lat, ale ciężko mu było tu pracować z powodu zawartości„ Serbskiego filmu ”- Stephen Biro, bliski przyjaciel pana Spasojevica i reżyser nadchodzącego filmu dokumentalnego o w filmie mówi: „Studia były podekscytowane, że jest na pokładzie projektu, ale kiedy finansiści dowiedzieliby się, że zrobił„ Serbski film ”, projekt nie doszedł do skutku. Ale pan Spasojevic nadal ma nadzieję, że film zostanie ostatecznie przyjęty tak, jak chciał.„Kiedy nadejdzie czas, by„ Serbski film ”uwolnił się od łańcuchów”, mówi, „inne dzieła sztuki zostaną w jego miejsce zakazane. Tak to już jest ”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *