22 sierpnia: Kręcenie Deana JohnsonEdita
Początek przemocy w tygodniu konwencji jest czasami śledzone do zastrzelenia Deana Johnsona przez funkcjonariuszy policji z Chicago. Dean Johnson, lat 17, i inny chłopiec zostali zatrzymani na chodniku przez funkcjonariuszy za naruszenie godziny policyjnej wczesnym rankiem w czwartek 22 sierpnia. Kiedy Johnson narysował i strzelił z pistoletu na policji (pistolet nie wypalił), policjanci odpowiedzieli ogniem, trzykrotnie uderzając Johnsona. Yippies i SDS pośpiesznie zorganizowali nabożeństwo żałobne dla Johnsona, ale jak zauważył jeden z obserwatorów, z powodu złego planowania „okazało się, że nikt planuje zrobić cokolwiek. Po prostu kręciliśmy się wokół i zaczęliśmy zapełniać skrzyżowanie. Podjechały dwa radiowozy, a policjanci wysiedli i kazali nam jechać … ale byli dość łagodni ”.
23 sierpnia: Planowane protestyEdytuj
W piątek, 23 sierpnia Jerry Rubin i inni Yippies próbowali formalnie nominować kandydata Yippie na prezydenta, Pigasusa, świnię. Zanim Rubin przybył z Pigasusem, na placu Civic Center zebrało się kilkuset widzów i reporterów. Funkcjonariusze czekali i po wypuszczeniu świni Rubin, piosenkarz folkowy Phil Ochs i pięciu innych Yippies zostali aresztowani.
24 sierpnia: MarchesEdit
Mówca z megafonem przemawia do tłumu protestujących w Grant Park
W sobotę 24 sierpnia o 6 rano rozpoczął się ciągły nadzór w Lincoln Park. Przez kilka poprzednich nocy policja opuściła Lincoln Park o 23:00 i utrzymywała znaczną obecność w ciągu dnia. Women Strike for Peace próbowała zatrzymać kobiety – tylko pikieta w hotelu Hilton, głównym hotelu delegatów. Pomimo planów, że autobusy z całego kraju miały przywieźć setki pikiet, pojawiło się tylko około 60 kobiet.
Ogólnie przyjęto, że nie należy próbować pozostać w Lincoln Park po godzinie policyjnej, ale raczej wziąć protest na ulicach. Dokładnie o 23:00 poeta Allen Ginsberg wyprowadził protestujących z parku na ulice. Przywódcy SDS zorganizowali kilkuset protestujących, aby maszerować ulicami skandując takie rzeczy jak „Peace Now”, podczas gdy policja po prostu strzegła Lincoln Park. Kiedy tłum zatrzymał się na Wells i North Avenue, blokując skrzyżowanie, przybył kontyngent policji i oczyścił tłum. Jedenaście osób zostało aresztowanych, a kilka radiowozów ukamienowano, zanim tłum rozproszył się w normalne sobotnie życie nocne.
25 sierpnia: protesty i muzykaEdytuj
Demonstranci antywojenni w Lincoln Park w Chicago. Można zobaczyć zespół MC5 grający
W niedzielę MOBE zaplanowało marsz i pikietę „Meet the Delegates”. O 2 po południu. było od 200 do 300 pikieterów maszerujących po drugiej stronie ulicy od Conrada Hiltona, a kolejnych 500 maszerowało na południe przez Loop, skandując: „Hej, hej LBJ, ile dzieci dzisiaj zabiłeś”. Po przybyciu policji pikietujący przenieśli się do pobliskiego Grant Park, aby uniknąć sytuacji masowych aresztowań. Kiedy maszerujący dotarli do Grant Park, odbył się krótki wiec, na którym Davis i Hayden uznali ten dzień za sukces, a następnie udali się do Lincoln Park, gdzie rozpoczynał się festiwal muzyczny Festival of Life.
O 16:00, Festiwal rozpoczął się MC5, jedynym zespołem, który pojawił się na festiwalu. Policja nie dopuściła, aby na scenę wjechała ciężarówka z platformą, obawiając się, że Yippies użyje jej do podburzania tłumu. Kiedy właściciel stoiska koncesyjnego nalegał, aby Yippie przestał używać swoich gniazdek elektrycznych do zasilania sprzętu wzmacniającego, nastąpiło zamieszanie. Podczas gdy Rubin i inni Yippies próbowali zawrzeć szalone interesy, aby przywrócić dźwięk, Hoffman wykorzystał zamieszanie, próbując sprowadzić ciężarówkę z platformą. Zawarto umowę zezwalającą na zaparkowanie ciężarówki w pobliżu, ale nie w parku. Tłum, który zebrał się wokół i na ciężarówce, nie zdawał sobie sprawy, że osiągnięto porozumienie i myślał, że ciężarówka została wysłana. Tłum zebrał się wokół ciężarówki, przyszpilając funkcjonariuszy policji.
Hoffman oświadczył, że policja zatrzymała festiwal muzyczny i przystąpił do prowadzenia warsztatów na temat taktyk rozproszenia, aby uniknąć aresztowania przez policję. Gdy przyszła kolejna zmiana policji, poinformowano ich o napiętej sytuacji w parku. Ze względu na liczbę, częstotliwość, różnorodność i ekspozycję gróźb ze strony protestujących, policja obawiała się konfrontacji z demonstrantami uzbrojonymi w nieznaną broń io nieznanych zamiarach.
O 21:00 policja utworzyła linię potyczki wokół łazienek w parku. To przyciągnęło tłum widzów, którzy nękali policję. Tłum szybko się powiększał, aż policja zaatakowała go, wymachując pałkami, rozpraszając tłum. Protestujący wyolbrzymiali przemoc i liczebność policji, a policja wyolbrzymiała przemoc i liczbę demonstrantów. O 23:00 policja wypchnęła protestujących z parku. Większość demonstrantów opuściła park i zgromadziła się w pobliżu, szydząc z policji.
Początkowo, gdy policja dotarła do skraju parku, utrzymywali linię potyczki, jednak gdy oddział otrzymał rozkaz „oczyszczenia” Clark Street, aby utrzymać płynność ruchu, policja straciła kontrolę. Rozpoczęła się biegowa bitwa. Yippie Jerry Rubin powiedział przyjacielowi „To jest fantastyczne i to jedyna niedzielna noc. Mogliby wprowadzić stan wojenny w tym mieście. ”Protestujący, dziennikarze, fotografowie i przechodnie byli bici i bici przez policję. Porządek został przywrócony na Starym Mieście dopiero w poniedziałek rano.
26 sierpnia: Grant ParkEdit
W poniedziałek, 26 sierpnia, demonstranci wdrapali się na posąg generała Logana na koniu, co doprowadziło do gwałtownych potyczek z policją w Grant Park. Policja ściągnęła młodego mężczyznę i aresztowała go, łamiąc mu rękę w
28 sierpnia: Bitwa o Michigan AvenueEdit
28 sierpnia do protestujących dołączyła Kampania Ubogich Ludów, obecnie kierowana przez Ralpha Abernathyego z Southern Christian Leadership Conference . Ta grupa miała pozwolenie i została oddzielona od innych demonstrantów, zanim pozwolono jej udać się do amfiteatru.
„Bitwa na Michigan Avenue”, opisana przez Neila Steinberga z The Chicago Sun-Times jako „a 17-minutowa walka wręcz przed Conradem Hiltonem ”, wyemitowano w telewizji wraz z materiałami filmowymi z piętro konwencji. Przemoc policyjna objęła protestujących, przypadkowych świadków, reporterów i fotografów, podczas gdy gaz łzawiący dotarł do Huberta Humphreya w jego apartamencie hotelowym. Policja przepchnęła demonstrantów przez szklane okna, a następnie ścigała ich do środka i biła, gdy leżeli na rozbitym szkle. 100 demonstrantów i 119 funkcjonariuszy policji zostało potraktowanych z powodu obrażeń, a 600 protestujących zostało zatrzymanych. Kamery telewizyjne zarejestrowały brutalność policji, podczas gdy demonstranci skandowali „Cały świat patrzy”, a Humphrey wygrał tego wieczoru nominację na prezydenta .:3
Na sali kongresowej kilku delegatów złożyło oświadczenia przeciwko burmistrzowi Daleyowi i CPD , jak senator Abraham Ribicoff, który potępił stosowanie „taktyki gestapo na ulicach Chicago” w swoim przemówieniu nominującym Georgea McGoverna. Twarda linia obrana przez City była również widoczna na samym piętrze kongresowym. W 1968 roku Terry Southern opisał salę kongresową jako „dokładnie tak, jak zbliżanie się do instalacji wojskowej; drut kolczasty, punkty kontrolne, całość”. Wewnątrz konwencji dziennikarze tacy jak Mike Wallace i Dan Rather zostali zbezczeszczeni przez ochronę; oba te wydarzenia były transmitowane na żywo w telewizji.
29 sierpnia: Ain „t Marchin” Any MoreEdit
Paul Cowan z The Village Voice donosi, że po przemówieniu Eugenea McCarthyego w Grant Park Tego popołudnia do marszu dołączyli delegaci i zwolennicy McCarthyego, ale Gwardia Narodowa zatrzymała go na 18th Street i Michigan Avenue. Po aresztowaniach nastąpił gaz łzawiący i maczuga, a maszerujący skandowali „Cały świat patrzy” i wycofywali się do Grant Park. W parku demonstranci śpiewali „God Bless America”, „This Land Is My Land” i „The Star Spangled Banner” i machali symbolami „V” nad głowami, prosząc żołnierzy o przyłączenie się. Nigdy tego nie zrobili. Phil Ochs zaśpiewał „I Aint Marchin Any More”, a demonstranci cicho skandowali „dołącz do nas”. Pięć godzin później policjanci wtargnęli na imprezę zorganizowaną przez pracowników McCarthy w hotelu Hilton i pobili ich zaciekle. Według pracowników McCarthyego wszystkie telefony na ich piętrze zostały odłączone pół godziny wcześniej i nie mieli możliwości wezwania pomocy.