Planowanie drugiego frontu w Afryce
Anglo-USA. inwazja na północno-zachodnią Afrykę miała swój początek na konferencji Arcadia w Waszyngtonie, zimą 1941–42 oraz na spotkaniach w Londynie w lipcu następnego roku. Pod naciskiem radzieckiego przywódcy Józefa Stalina, aby otworzyć drugi front, zachodni alianci debatowali, jak najlepiej zaangażować Niemcy. Amerykańscy stratedzy opowiadali się za Planem Bolero, czyli utworzeniem sił w Wielkiej Brytanii przed atakiem na kontynent europejski w 1942 roku (operacja Sledgehammer) lub 1943 (operacja Roundup). Brytyjczycy jednak opowiedzieli się za inwazją na Afrykę Północną (Operations Gymnast i Super-Gymnast), która raz na zawsze zapewniłaby teatr śródziemnomorski. Z powodu szeregu czynników – zwłaszcza amerykańskiej decyzji o zakwestionowaniu japońskiej okupacji Guadalcanal na południowych Wyspach Salomona – Brytyjczycy ostatecznie zwyciężyli. Połączoną operację w Afryce Północnej nazwano Operation Torch i uzgodniono, że najwyższe dowództwo nad inwazją należy przekazać Amerykaninowi. 26 lipca 1942 r. Stanowisko to otrzymał generał dywizji Dwight D. Eisenhower, którego szef sztabu armii amerykańskiej gen. George C. Marshall wybrał na dowódcę sił amerykańskich na europejskim teatrze.
Brytyjscy szefowie sztabu, pobudzony przez Churchilla, zaproponował 7 października 1942 r. jako docelową datę operacji, ale amerykańscy planiści zalecali 7 listopada jako „najwcześniejszą rozsądną datę lądowania sił w oparciu o dostępność ładowników bojowych”. Jeśli chodzi o miejsce lądowania, poglądy były jeszcze szersze: Brytyjczycy nalegali, aby lądowania odbywały się w Afryce Północnej, na wybrzeżu Morza Śródziemnego, aby możliwe było szybkie przejście do Tunezji. Szefowie sztabu USA pragnęli ograniczyć lądowanie do obszaru Casablanki na zachodzie, na atlantyckim wybrzeżu Maroka, ponieważ obawiali się nie tylko sprzeciwu ze strony francuskich sił Vichy w tym regionie, ale także wrogiej reakcji Hiszpanii Francisco Franco i niemieckiego kontrataku na Gibraltar. Eisenhower i jego sztab byli jednak skłonni zgodzić się z brytyjskim poglądem, a jego pierwszy plan zarysu, sformułowany 9 sierpnia 1942 r., Został opracowany jako kompromis: proponował jednoczesne lądowanie w basenie Morza Śródziemnego i poza nim, ale tylko na wschodzie. Algier.
W ostatecznym planie wybrzeże Atlantyku lądowanie w celu zdobycia Casablanki miało być wykonane przez całkowicie amerykańską zachodnią grupę zadaniową pod dowództwem generała dywizji Georgea S. Pattona, z 35 000 żołnierzy na pokładzie marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych, płynącej bezpośrednio z USA. Grupa zadaniowa, która składała się z 39 000 żołnierzy amerykańskich pod dowództwem generała dywizji Lloyda R. Fredendalla, ale była eskortowana przez brytyjskie siły morskie. W przypadku operacji przeciwko Algierowi, Eastern Naval Task Force był całkowicie brytyjski, ale Assault Force składało się z 23 000 brytyjskich i 10 000 amerykańskich żołnierzy pod dowództwem amerykańskiego generała dywizji Charlesa Rydera.
Robert Murphy, główny przedstawiciel dyplomatyczny USA w Afryce Północnej, przygotował drogę do lądowania, dyskretnie pozyskując poparcie francuskich oficerów, którzy, jego zdaniem, mogliby sympatyzować z projektem. Polegał w szczególności na gen. Charlesie Mastcie, dowódcy wojsk w sektorze Algier, oraz na gen. Antoine Émile Béthouart, dowódcy odcinka Casablanca. Mast (którego udział został zapewniony w ramach misji nazwanej Operacją Flagpole) zasugerował, że starszy przedstawiciel wojskowy aliantów powinien potajemnie przybyć do Algieru na rozmowy za kulisami i omówienie planów z francuskim dowódcą w Algierii, gen. Alphonse Juinem. W związku z tym gen. Armii USA.Mark Clark przyleciał do Gibraltaru z czterema kluczowymi oficerami sztabowymi, a grupa została przewieziona łodzią podwodną na miejsce spotkania w nadmorskiej willi około 60 mil (100 km) na zachód od Algieru. Clark powiedział Mastowi, że duże siły amerykańskie są przygotowywane do wysłania do Afryki Północnej i że będą wspierane przez brytyjskie siły powietrzne i morskie, ale ze względów bezpieczeństwa powstrzymał się od podania Mastowi jasnego pojęcia o czasie i miejscach. wyładunków. Ta nadmierna tajemnica pozbawiła Masta i jego współpracowników informacji niezbędnych do planowania i podejmowania wspólnych działań.
Na konferencji Clark-Mast rozważano również kwestię najbardziej odpowiedniego przywódcy francuskiego do zgromadzenia sił francuskich w Afryce Północnej po stronie aliantów. Juin prywatnie wyraził przychylność, ale potem okazał niechęć do przejęcia inicjatywy. François Darlan, naczelny dowódca wszystkich sił Vichy, zasugerował Murphyemu, że mógłby być skłonny do przeniesienia Francuzów na stronę aliantów, gdyby miał pewność o pomocy wojskowej Stanów Zjednoczonych na wystarczająco dużą skalę, ale jego wieloletni związek z armią rząd kolaboracyjny nie wzbudził zaufania. Charles de Gaulle został wykluczony z przeciwnego powodu – jego sprzeciw wobec przywódcy Vichy Philippea Pétaina w 1940 roku i jego późniejsza rola w działaniach przeciwko siłom Vichy we francuskiej Afryce Zachodniej, Syrii i na Madagaskarze uczyni wszystkich francuskich oficerów, którzy pozostali lojalni wobec Vichy rząd nie chce zaakceptować jego przywództwa. W takich okolicznościach Amerykanie z Pres. Franklin D. Roosevelt spadł, chętnie przyjął zalecenie Masta, że gen. Henri Giraud był najlepszym kandydatem na przywódcę Francuzów w Afryce Północnej. Giraud został schwytany przez Niemców w maju 1940 roku, ale 63-letni oficer zainscenizował brawurową ucieczkę z więzienia w Twierdzy Königstein w kwietniu 1942 roku. Następnie Giraud udał się do południowej Francji, a zaledwie kilka dni przed atakiem aliantów aby rozpocząć, on, jego rodzina i jego sztab zostali wyciągnięci przez łódź podwodną podczas anglo-amerykańskiej misji nazwanej Operacją Kingpin.