Królowa jest często kojarzy się z jej miłością do Pembroke Welsh corgis, rzekomo posiadającej ponad 30 psów tej rasy podczas jej panowania.
Jednak jej wybór imion dla psów na przestrzeni lat był dość zaskakujący.
Niektóre z imion królowej Elżbiety dla jej królewskich zwierząt są dość tradycyjne, od Monty, Susan i Holly po Emmę, Linnet, Noble, Willow i Heather.
Tak, królowa właściwie ma psa o imieniu Candy.
Mówi się, że królewskie zwierzęta prowadzą luksusowe życie w Pałacu Buckingham. Ich podstawa jest najwyraźniej określana jako „pokój corgi”, w którym śpią w podwyższonych koszach, aby uniknąć przeciągu, i którymi zajmuje się sama królowa Liz.
Getty Images
Jakby nie prowadzili jeszcze wysokiego życia, ich posiłki (od wołowiny po króliki) są przygotowywane i podawane przez wyśmienitego szefa kuchni, a na Boże Narodzenie życie królewskich psów staje się lepsze. Poczekaj na to… bo podobno królowa Elżbieta przygotowuje pończochy dla każdego ze swoich zwierzaków, wypełniając je zabawkami i ciasteczkami.
Och, być królewskim corgi!
Niektórzy nawet przyciągnęli uwagę mediów, gdy Sugar (szczycąca się zaskakująco bezczelną nazwą) pojawiła się na okładce czerwcowego numeru The Australian Womens Weekly w 1959 roku.
Niedawno Monty, Willow i Holly zadebiutowali w telewizji u boku królowej w szkicu Jamesa Bonda w pałacu Buckingham z Danielem Craigiem w ramach ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w 2012 roku.
Od śmierci Holly i Willow królowa ma jeszcze dwa psy: dwa dorgi (mieszankę jamników i corgi) zwane Candy i Vulcan.
Niestety, królowa Elżbieta ogłosiła, że jej dni hodowlane corgi już za nią, z tego powodu, że nie chce, aby któryś z jej psów przeżył ją w przypadku jej śmierci. Podobno powiedziała swojemu przyjacielowi, Monty Roberts, że „nie chce zostawić żadnego młodego psa”.
Słyszymy cię, Liz.