Jako kapelan hospicjum mam wyjątkową możliwość dzielenia się z pacjentami bardzo znaczącymi doświadczeniami. Moją podstawową rolą jest słuchanie historii życia pacjenta, zwracanie się do duchowości i wiary tak, jak są one przyjmowane przez osobę, której służę. Kiedy poznaję tradycję wiary pacjenta, oferuję różne praktyki, które, miejmy nadzieję, wzmocnią jego więź z tym, co uważa za boskie.
Jedną z takich praktyk jest modlitwa. Ponieważ moja tradycja wiary uczy, że jedyną prawdziwą wiarą jest wiara dobrowolnie wybrana, bardzo ostrożnie podchodzę do modlitw hospicyjnych. Niektórzy pacjenci witają moją wizytę, ale uważają modlitwę za zbyt osobistą lub świętą, aby praktykować ją w mojej obecności. Więcej niż kilku pacjentów odrzuciło moją modlitwę w ich obecności, ale wyrażam wdzięczność, kiedy mówię: „W porządku. Zatrzymam cię w moich modlitwach”.
Do pacjentów, którzy przyjmują modlitwę, najpierw szukam aby uhonorować praktyki modlitewne ich tradycji wiary. Na przykład często mówię do pacjenta rzymskokatolickiego: „Będę się teraz modlić za Ciebie”, po czym zakończymy naszą wizytę odmówieniem „Ojcze nasz”. ” Albo kiedy żydowski pacjent z zadowoleniem przyjął modlitwę, wybiorę tekst modlitwy z Psalmów z Biblii hebrajskiej.
Modlitwy za umierających
Podobnie jak w przypadku wielu moich kolegów kapelanów, ja często odmawiam doraźne, bardziej konwersacyjne modlitwy z moimi pacjentami. Chociaż moim zamiarem jest bardziej spontaniczne formułowanie takich modlitw, często używam podobnych zwrotów, które szanują większość tradycji wiary, jednocześnie rezonując z moją własną duchowością.
Poniżej znajduje się typowa modlitwa, której używam do większości pacjentów hospicjów:
„Boże, dziękuję Ci, że jesteś z nami teraz. Wyznajemy, że nie rozumiemy, dlaczego coś dzieje się tak, jak się dzieje. Nie rozumiemy, dlaczego choroba pojawia się w naszym życiu, ale wiemy, że kroczysz z nami każdą ścieżką życia. Przypomnij Joe, że idziesz z nim teraz. Przypomnij Joe, że go kochasz, bez względu na to, przez co przechodzi. Modlę się również za rodzinę Joe. Daj im swoją siłę, gdy troszczą się o Joe. Boże, dziękujemy Ci, że nigdy nas nie opuściłeś, że nigdy nas nie opuściłeś, ale nas kochasz. Ufamy ci i modlimy się o to w twoim imieniu. Amen. ”
Powyższa modlitwa zawiera kilka kluczowych myśli, które, mam nadzieję, usłyszy mój pacjent hospicjum:
- Bóg jest zawsze z nami, nawet jeśli nie doświadczamy tę obecność.
- Jako kapelan nie udaję, że znam odpowiedzi. Razem z pacjentem pytam „dlaczego”.
- Bóg jest z moim pacjentem w hospicjum, zwłaszcza w cierpieniu.
- Opiekunowie również doświadczają obecności Boga w trosce o ukochaną osobę.
- Potwierdzam moje osobiste zaufanie do Boga, nawet jeśli nikt z nas nie ma odpowiedzi.
Jest rzeczą oczywistą, że doraźne modlitwy często odzwierciedlają to, kim jesteśmy i otwierają nas na Mam nadzieję, że pacjenci hospicjum, którym mam zaszczyt służyć, słysząc, kim jestem i w co wierzę, kiedy się za nich modlę.
Pragnę, aby razem z nimi doświadczali Boga, kiedy pozwolą ja się modlić.
Barry Pennington, DMin, BCC
Kapelan
Hospicjum na Rozdrożu & Opieka paliatywna zapewnia bezpłatny smutek grup pomocy we wszystkich społecznościach, którym służymy. Zadzwoń pod numer 1-888-564-3405, aby dowiedzieć się więcej o naszym programie pomocy w żałobie.