M. Night Shyamalan mówi, że złe recenzje „Glass” doprowadziły go do płaczu

Andrew H. Walker / REX /

Wraz z wydaniem „Split” M. Night Shyamalan zebrał swoje najlepsze recenzje od przełomu w 1999 roku „The Sixth Sense”. Jako niespodziewana kontynuacja „Unbreakable” z 2000 roku, „Split” z 2016 roku zdobył wielu krytyków, którzy stali się sceptyczni wobec jego wyboistej filmografii. Ale kiedy skończył swoją trylogię wydaniem „Glass” w styczniu 2109 r., Shyamalan znalazł się w znajomym miejscu.

„Byłem w Londynie, kiedy usłyszałem, że amerykańskie recenzje„ Glass ”były kiepskie”, Shyamalan powiedział Stern School of Business NYU, gdzie wygłosił wykład Ashoka C. Sani Distinguished Scholar-in-Residence w 2019 r. 16 kwietnia. „Siedziałem na fotelu do makijażu w programie telewizyjnym i płakałem”.

Chociaż „Glass” zarobił prawie 250 milionów dolarów na całym świecie, przyniósł reżyserowi kilka jego najgorszych recenzji (Rotten Tomatoes: 37%). Filmowiec zawsze był wrażliwy na krytykę, ale podzielał również swoją umiejętność radzenia sobie z reakcjami i udzielał porad niepewnym studentom filmowym w pokoju.

Wykład nosi imię zmarłego przedsiębiorcy z branży nieruchomości, który ukończył Stern School of Business na NYU; był także wujem żony Shyamalana, Bhavany Vaswani. Podczas swojego godzinnego wykładu „Walka o znalezienie swojego głosu” Shyamalan przedstawił siebie jako obcego przez całe życie, sięgając do swoich doświadczeń jako jednego z nielicznych indyjsko-amerykańskich uczniów w większości białej szkoły publicznej. Często skręcał w abstrakcyjne spostrzeżenia na temat dynamiki grupy i wyzwań związanych z zachowaniem indywidualności w obliczu wątpliwości. Kiedy jednak chodziło o niedawne przyjęcie „Glass”, odwołał się do konkretnej anegdoty.

Popularne w Indiewire

„Właśnie wróciliśmy z londyńskich pokazów, które odbywały się przez dach” – powiedział. „Mieliśmy tylko świetne pokazy filmu na całym świecie. Więc zasadniczo nie byłem przygotowany. Miałem fałszywe poczucie bycia częścią grupy w bezpieczny sposób. Ale chłopcze, czy czułem się zrozpaczony tego dnia. ”

Kariera Shyamalana była pełna nieracjonalnych oczekiwań. Po tym, jak „Szósty zmysł” stał się komercyjnym fenomenem i nominacją do Oscara, filmowiec znalazł się na okładce Newsweeka z nagłówkiem ogłaszającym go następnym Stevenem Spielbergiem. niesławna katastrofa i temat książki opisującej dysfunkcyjną sesję zdjęciową.

Ale Shyamalan był niczym, jeśli nie nieustępliwym dążeniem do odzyskania pozycji głównego amerykańskiego filmowca. Niesamowity horror z 2015 roku „The Visit” umożliwił mu dostarczenie kolejnego komercyjnego przeboju i solidnych recenzji, otwierając drzwi do ogromnego sukcesu „Split” rok później. Niemniej jednak „Glass” przywiódł go z powrotem do znajomego miejsca – próbując pogodzić jego komercyjny sukces z mieszaną reputacją.

„Szczerze mówiąc, myślałem:„ Czy nigdy nie pozwolą mi być innym bez rzucania mnie na stosie śmieci? ”- powiedział Shyamalan. „Pędziło mnie poczucie bezwartościowości i szczerze mówiąc, tak naprawdę nigdy nie odchodzi. Ale tak czy inaczej, film trwał dalej, prawda? Stał się numerem jeden w każdym kraju na świecie i odzwierciedla moje przekonania”.

Nie marnował czasu na dalszą drogę. Shyamalan obecnie pracuje nad serialem Apple „Servant” i opracowuje tajemniczą nową funkcję „Labor of Love”. W swoim wykładzie reżyser przyznał, że jego wrażliwość wymaga sprawdzenia rzeczywistości.

„Odniosłem większy sukces niż komukolwiek wolno” – powiedział. „To znaczy, wszystko, co kiedykolwiek napisałem, zostało zaproponowane jako film, a moje dziewięć filmów, które są oryginalnymi pomysłami, kosztowało średnio 270 milionów dolarów każdy. Po prostu myślę, że nie mogę na nic narzekać. Ale jestem zmęczony. ”

To uczucie, dodał, skłoniło go do zaakceptowania reżyserskich koncertów w„ The Last Airbender ”i„ After Earth ”. Żałował tych wyborów. „Zrobiłem kilka dużych, wysokobudżetowych filmów CGI” – powiedział. „Zawsze istniało to nieubłagane pragnienie dołączenia do grupy, ciągłe uwodzenie w postaci wszystkiego, co chcesz zsumować, w postaci pieniędzy lub bezpieczeństwa, łatwości, bez bycia krytykowanym. Zrobiłem te filmy i słusznie dostałem zdruzgotany, ponieważ słusznie powiedzieli: „Nie wierzysz w siebie, nie wierzysz w swój własny głos i nie wierzysz w swoje wartości.” Czułem się naprawdę zagubiony. To po prostu nie zadziałało. Prawdopodobnie jest w tym wszystkim coś darwinowskiego ”.

„ Szkło ”

W przypadku „The Visit” Shyamalan podjął decyzję o rozpoczęciu inwestycji we własne produkcje. „Płacę teraz za swoje filmy” – powiedział. „Po 10 latach pracy w studiach nad śmieciowymi filmami nie byłem zadowolony.”

Niezależnie od obecnych zmagań Shyamalana z krytykami, pozostaje on wyjątkowym głosem w amerykańskim kinie – a jako absolwent szkoły filmowej NYU jest inspiracją dla wielu tamtejszych studentów. Było to oczywiste podczas Q & sesji po wykładzie, kiedy udzielił porad kilku studentom produkcji filmowej, którzy wymieniali go jako jednego ze swoich ulubionych reżyserów. Wieczór zakończył się porywającą chwilą, kiedy jeden z uczniów, który powiedział, że pochodzi z Meksyku, poprosił Shyamalana o fachową poradę.

„Kim chcesz być?” – zapytał Shyamalan. – Pisarz? Dyrektorze? ”

„ Dyrektorze ”- powiedział uczeń -„ Ale to naprawdę trudne do osiągnięcia ”.

Shyamalan odpowiedział gorącą odpowiedzią. „Stary, nie podoba mi się sposób, w jaki mówisz, bracie” – powiedział – „Jak możesz mi powiedzieć, że to będzie trudne? Czy widzisz wielu ludzi takich jak ty piszących historie? Daj mi spokój, brachu. To twoja siła, że nie jesteś taki jak my. Wyjdź tam i opowiedz swoje historie. Nie wychodź tam i nie próbuj być jak Quentin, ja lub ktokolwiek inny. Potrzebujemy cię. Powiedz mi, co cię denerwuje, dlaczego jesteś arogancki lub przestraszony, cokolwiek to jest. Niczego nie ukrywaj. Bądź szczery. Co to za rzecz, która cię niepokoi i wyróżnia? Wszyscy cię szukają. Meksykański punkt widzenia, aby opowiedzieć teraz historię? Mówię wam, wszyscy tego chcą teraz ”.

Publiczność wybuchła aplauzem. „Rozpaczliwie potrzebuję, abyś opowiedział swoją historię na swój sposób” – powiedział Shyamalan. „Jesteś niezbędny”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *