Krótka analiza przemówienia Makbeta „Jutro, jutro i jutro”

Dr Oliver Tearle

Przemówienie Makbeta rozpoczynające się „Jutro i jutro, i jutro…” jest jednym z najbardziej wpływowych i poruszających momentów w tragedii Szekspira. Makbet wypowiada te słowa tuż po tym, jak został poinformowany o śmierci swojej żony, Lady Makbet, która oszalała przed śmiercią (poza sceną). Możesz znaleźć nasze pełne podsumowanie fabuły tutaj i naszą analizę Makbeta tutaj.

W tym poście rozważymy „Jutro i jutro Makbeta” oraz jutrzejsza mowa, uważnie przyglądając się językowi i obrazom.

Jutro, jutro i jutro,
Skrada się w tym małym tempie z dnia na dzień,
Do ostatniej sylaby zarejestrowanego czasu ;
I wszystkie nasze wczorajsze dni oświetliły głupców
Droga do zakurzonej śmierci. Uciekaj, zgaś, krótka świeca!
Życie jest tylko chodzącym cieniem, biednym graczem,
To rozpala i niepokoi swoją godzinę na scenie,
A potem już go nie słychać. To opowieść
Opowiedziana przez idiotę, pełna dźwięku i wściekłości,
Nic nie znacząca.

Przemówienie Makbeta, które usłyszeliśmy po usłyszeniu o śmierci swojej żony od końca tej sztuki, najkrótsza tragedia Szekspira, zasłynęła ze zwrotów „pełna dźwięku i wściekłości / nic nie znaczącego” oraz „Out, out, short candle!”

Podsumowanie

Podsumowując, przemówienie Makbeta dotyczy daremności i iluzoryczności wszelkiego życia i wszystkiego, co robimy: wszyscy jesteśmy skazani na grób, a życie ostatecznie nie wydaje się nic znaczyć. Odpowiada na wiadomość, że Lady Makbet nie żyje tutaj; to dla niego początek końca.

W rzeczywistości jest kilka wierszy poprzedzających „Jutro, jutro i jutro”, które wyraźnie odnoszą się do wiadomości o śmierci Lady Makbet. Ale są niejednoznaczne. Na wiadomość od Seytona „Królowa, mój Panie, nie żyje”, Makbet odpowiada: „Powinna była umrzeć w przyszłości: / Byłby czas na takie słowo”.

Co on przez to rozumie? Czy Makbet po prostu mówi: „Ona i tak by kiedyś umarła” (torując w ten sposób drogę do późniejszej medytacji nad daremnością wszelkich ludzkich ambicji, ponieważ to wszystko prowadzi do mogiła)? A może mówi: „Byłoby lepiej, gdyby umarła później”?

Druga linijka: „Byłby czas na takie słowo” (tj. Słowo „martwa”), pochyla się nam do tego drugiego: wydaje się, że Makbet mówi, że byłoby lepiej, gdyby Lady Makbet umarła w pokoju po całym konflikcie i bitwie. Byłby czas, by pożegnać się z nimi i należycie opłakiwać. Nie tak w ogniu bitwy (którym jest Makbet, gdy słyszy wiadomości).

Śmierć Lady Makbet skłania Makbet do refleksji nad daremnością wszystkich jego działań. : jego „ zawzięta ambicja , która skłoniła go do popełnienia morderstwa (i nie mniej morderstwa króla) i przejęcia królestwa dla siebie, wszystko na nic się teraz zdało, teraz jest naprawdę sam, a większość panów gromadzi się, by Macduff i przeciwstawienie się Makbetowi.

Lady Makbet była tą, która namawiała swojego męża do zamordowania Duncana, a teraz umarła, będąc kłującym sumieniem z powodu tego, co zrobili. (W swojej ostatniej scenie w sztuce Lady Makbet lunatykuje i naśladuje mycie rąk: jej świadomy umysł może to stłumić, ale jej nieświadomość, jak twierdził później Freud, zmusza prawdę do ujawnienia się.)

Analiza

Podobnie jak w większości reszty sztuki, wersy wypowiedziane w wersecie są przykładem pustej zwrotki: nierymowany jambiczny pentametr.

Ale spójrz, jak prostota i nudne powtórzenie pierwszego wiersza, zawierającego tylko pięć słów (trzy z nich takie same), ustępuje miejsca wierszowi zawierającemu dziewięć małych (lub „drobnych”) słów:

Jutro, jutro i jutro,
Skrada się w tym małym tempie z dnia na dzień…

Innymi słowy, dni naszych żyje pełzając w wolnym tempie

Do ostatniej sylaby zarejestrowanego czasu;

Aż do końca świata, apokalipsy.

A wszystkie nasze wczorajsze dni oświetliły głupców
Droga do zakurzonej śmierci.

I każdy dzień, który już miał miejsce w przeszłość tylko przybliżyła głupców do śmierci.

Na zewnątrz, na krótką świecę!
Życie jest tylko chodzącym cieniem, biednym graczem,
To rozpala i niepokoi jego godzinę na scena,
I wtedy już nie słychać.

Życie jest jak świeca, która pali się tylko przez krótką chwilę, więc Makbet twierdzi, że należy ją po prostu zgasić, ponieważ wkrótce się zgaśnie tak czy siak. Następnie porównuje życie do aktora, który wychodzi na scenę, kręci się dumnie, wypowiada swoje kwestie przez „godzinę”, a potem znowu znika.

To opowieść
Opowiedziana przez idiotę , pełne dźwięku i wściekłości,
Nic nie znaczące.

Kontynuując ideę życia jako aktor na scenie tylko przez godzinę, Makbet rozwija to, myśląc o sztukach, iluzji, historiach i fikcjach: życie jest jak opowieść, ale zła historia, opowiedziana przez kogoś zbyt głupiego i krzykliwego, by powiedzieć cokolwiek istotnego. Krótko mówiąc, po co cokolwiek, kiedy wydaje się, że życie człowieka niczego nie osiąga? Duncan nie żyje; Banquo nie żyje; Lady Makbet nie żyje; i Makbet wydaje się być gotowy na własną śmierć, teraz wszystko wydaje się stracone.

„Dźwięk i wściekłość” jest bardziej interesującą frazą, niż się na pierwszy rzut oka wydawało: to przykład hendiadys, ciekawego literackiego urządzenia, w którym jeden pomysł jest wyrażone dwoma „rzeczownikami” (konkretnie rzeczownikami lub przymiotnikami). Te dwa rzeczowniki są połączone słowem „i”. W wyrażeniu Makbeta „dźwięk i wściekłość” nie są dwoma odrębnymi zjawiskami, ale ściślej połączonymi: to, co oznacza „dźwięk i wściekłość”, to coś w rodzaju „wściekłego dźwięku”.

Jest to część mocy to przemówienie, którego język Makbeta przekazuje jego zaburzony stan psychiczny, fakt, że ogarnia go bezcelowość całego swojego przedsięwzięcia i – ponieważ nie może uciec przed własnym umysłem – samym życiem.

Autor tego artykuł, dr Oliver Tearle, jest krytykiem literackim i wykładowcą języka angielskiego na Uniwersytecie w Loughborough. Jest autorem m.in. The Secret Library: A Book-Lovers Journey Through Curiosities of History oraz The Great War, The Waste Land and the Modernist Long Poem.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *