W świecie kart sportowych baseball cieszy się od dawna dominacją. Niektóre z najbardziej poszukiwanych kart baseballowych – karta Honusa Wagnera z American Tobacco Company lub karta Topps z 1952 roku Mickeya Mantlea – są rutynowo sprzedawane za miliony dolarów. Historycznie rzecz biorąc, karty z innych profesjonalnych sportów nie mogą utrzymać świeczki do takiej wartości.
Jednak obecnie popularność kart baseballowych wydaje się słabnąć – przynajmniej w porównaniu do kart do koszykówki. Na początku może się to wydawać zaskakujące, ale ma to sens, biorąc pod uwagę względny wzrost liczby fanów koszykówki w ostatnich latach. Tutaj przyjrzymy się bliżej odpowiadającemu wzrostowi branży kart do koszykówki, a także niektórym niedawnym drogim sprzedażom.
Najgorętszy trend w kartach sportowych
Jeśli chodzi o ogólną sprzedaż w świecie kolekcjonowania kart, baseball zawsze zajmował pierwsze miejsce. Na drugim miejscu uplasowały się karty piłkarskie, a na odległym trzecim – koszykarskie. Nawet karty najlepszych graczy w tej grze – pomyślcie o Michaelu Jordanie czy Magic Johnson – były mało warte w porównaniu z porównywalnymi gwiazdami baseballu i piłki nożnej.
Jednak w ciągu w stosunkowo krótkim czasie karty do koszykówki osiągnęły najwyższą pozycję sprzedażową w świecie kart kolekcjonerskich. Najbardziej szaloną częścią tego trendu jest to, że nie tylko starsze karty do koszykówki zyskują na wartości.
Wręcz przeciwnie, nawet karty z ostatnich kilku lat wykazały wykładniczy wzrost wartości w krótkim czasie.
Przyczyny nagłego wzrost wartości kart do koszykówki
POWIĄZANE: Jimmy Butler wydaje się całkiem poważny, jeśli chodzi o przekształcenie swojej pracy związanej ze sprzedażą kawy w legalny biznes
Eksperci przedstawili wiele teorii na temat tego, co spowodowało niedawny wzrost wartości kart do koszykówki. Jak wspomniano powyżej, odpowiedni wzrost popularności koszykówki jako sportu z pewnością pomógł. Liga nagle zalała gorący młody talent – pomyślcie Zion Williamson i Luka Doncic – fani wykazują nowy wzrost zainteresowania grą.
Inna rozpowszechniona teoria Side Hustle Nation głosi, że ci sami przedsiębiorcy, którzy stworzyli małe sneakersy z fortuną rzucają teraz uwagę na świat kolekcjonowania kart, podnosząc w ten sposób wartość rynkową kart do koszykówki. Inni twierdzą, że trend ten jest napędzany przez 30-40-latki, które z nostalgii wracają do swojego dziecięcego hobby.
Pandemia koronawirusa prawdopodobnie również miała wpływ na rynek kart do koszykówki. Przez wiele miesięcy kibice nie mogli uczestniczyć w meczach koszykówki ani nawet obstawiać ich, co pozostawiło im więcej gotówki do dyspozycji i chęć kontynuowania uprawiania sportu, jak tylko mogli. Przy tak dużej liczbie nowych fanów zalewających rynek kart popyt szybko przewyższył podaż, powodując wzrost cen.
Kilka ostatnich przykładów sprzedaży wysokich biletów
POWIĄZANE: Teraz jest najlepszy czas na powrót do zbierania kart do koszykówki
Dla nie-dealerów i nie – kolekcjonerzy, eksplozja cen kart do koszykówki prawdopodobnie przeleciała pod radarem przez dłuższy czas. Wszystko zmieniło się w lipcu, kiedy karta LeBron James została sprzedana na aukcji za oszałamiającą kwotę 1,8 miliona dolarów, według NBA.com.
To ustanowiło nowy rekord współczesnej sprzedaży kart w każdym sporcie. Karta była jednym z 23 przykładów super rzadkiej karty Patch Autograph Parallel z debiutanckiego sezonu Jamesa.
Ta wyprzedaż przywiodła ludzi do wielkiego renesansu, jaki obecnie przechodzą karty do koszykówki. Wiele z obecnego rynku opiera się na hiper-nowoczesnych kartach – innymi słowy, wydanych w ciągu ostatniego roku lub dwóch.
Na przykład, zgodnie z niedawnym artykułem Bleacher Report, cena karty Panini Prizm Shai Gilgeous-Alexander 2018-19 wzrosła z 114,99 $ do 400,00 $ od końca kwietnia do początek sierpnia. Jeśli takie trendy utrzymają się stabilnie w nadchodzących latach, można śmiało powiedzieć, że znacznie więcej fanów koszykówki zacznie inwestować w karty.