Constance Wu, z Crazy Rich Asians, prowadzi rozmowy, aby zagrać w nowym romcom. Najwyraźniej jej postać jest nieco zawstydzona – klasyczny trop romcom. Ale ta głupota doprowadzi do czegoś, co, jestem prawie pewien, stanie się nowym tropem romcom: heteropaternal superfecundation.
„Trochę to brzmi Mary Poppins” – mówi Michael Carroll, naukowiec zajmujący się reprodukcją z Manchester Metropolitan University i ojciec identycznych bliźniaków. Wyjaśnia, że heteropłodność ma miejsce, gdy kobieta rodzi bliźnięta z różnymi biologicznymi ojcami. Kiedy już przejdziesz przez wszystkie polisylaby, możliwości romcom są nieskończone: pomylona tożsamość, bliźniaki, które wyglądają komicznie inaczej (patrz Arnold Schwarzenegger i Danny DeVito in Twins), konkurujący zalotnicy.
Chociaż jest to rzadkie u ludzi, heteropatryczne nadficie jest powszechne u psów, kotów i krów, Carroll wyjaśnia. „Samice będą miały wiele kojarzeń z wieloma samcami, co zwiększa szansę na urodzenie wielu potomstwa”. Z drugiej strony ludzie „nie są najlepsi w rozmnażaniu”. To jeden ze sposobów spojrzenia na to. Jak więc w ogóle zachodzi superfundacja z wieloma ojcami?
Współżycie ma dwie drogi według Jasona Kasraie, przewodniczącego Stowarzyszenia Embriologów Klinicznych. Po pierwsze, kobieta może uwolnić dwa jajeczka w tym samym czasie. Ponieważ plemniki mogą przeżyć kilka dni w żeńskim układzie rozrodczym, włócząc się w rogu macicy i jajowód, możliwe byłoby uprawianie seksu z jednym przyszłym ojcem przed wydaniem komórki jajowej, a innym tuż po owulacji.
W drugim scenariuszu kobieta wypuszcza dwa jaja dni w odstępie, ale w tym samym cyklu reprodukcyjnym.
Tak czy inaczej, „To niezwykle rzadkie” – mówi Carroll. „To wszystko składa się na wiele rarytasów występujących w tym samym cyklu”. Podróż nasienia jest w najlepszym przypadku żmudna. Mieć dwóch udanych kandydatów od dwóch różnych mężczyzn w ciągu miesiąca, kiedy wypuszczą się dwa jaja… Cóż, jakie są szanse?
Kasraie znalazła dwa badania częstość występowania superfekundacji heteropatrycznej, oba od wczesnych lat 90. Jeden z autorów twierdzi, że jedna na 400 par bliźniąt braterskich (pochodzących z dwóch jaj) pasuje do opisu. Drugi autor podaje liczbę jeden na 13 000 przypadków ojcostwa. brzmią jak najlepsze przypuszczenia. „Tak,” zgadza się Kasraie. Wskazuje, że nie możemy poznać prawdziwej liczby, a badań jest niewiele. Większość przypadków wychodzi na jaw dopiero po zakwestionowaniu ojcostwa i wykonaniu testu DNA. Przepraszamy, jeśli okaże się, że to spoiler.
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pinterest
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messengerze