Najlepszym tego przykładem jest to, jak etyka opieki różni się od dwóch dominujących normatywnych teorii moralnych z XVIII i XIX wieku . Pierwsza to deontologia, najlepiej kojarzona z Immanuelem Kantem. I drugi utylitaryzm, przypisywany Jeremyemu Benthamowi i ulepszany przez Johna Stuarta Milla.
Każdy z nich wymaga od agenta moralnego braku emocji. Oczekuje się zatem, że podejmowanie decyzji moralnych będzie racjonalne i logiczne, z naciskiem na uniwersalne, obiektywne zasady. W przeciwieństwie do tego etyka troski broni niektórych emocji, takich jak troska lub współczucie, jako moralnych.
Zgodnie z tym poglądem nie ma dychotomii między rozumem a emocjami – ponieważ niektóre emocje mogą być rozsądne i moralnie odpowiednie w kierowaniu dobrymi decyzjami lub działaniami. Feministyczna etyka uznaje również, że zasady należy stosować w określonym kontekście, a na podejmowanie decyzji moralnych w prawdziwym życiu wpływają relacje, jakie mamy z otaczającymi nas osobami.
Zamiast prosić osoby podejmujące decyzje moralne o bezstronność, troskliwy podmiot moralny uzna, że obowiązek może być większy w stosunku do tych, z którymi mają szczególne więzi, lub wobec innych, którzy są raczej bezsilni niż silni.
Innym głosem
Tradycyjnymi zwolenniczkami feministycznej etyki opieki są teoretyki XX wieku Carol Gilligan (ur. 1936) i Nel Noddings (ur. 1929). W wpływowej książce Gilligana z 1982 roku In a Different Voice stwierdzono, że teoria psychoanalizy Zygmunta Freuda i teoria rozwoju moralnego Lawrencea Kohlberga były stronnicze i zorientowane na mężczyzn.
Na tych dominujących psychologicznych ujęciach rozwoju człowieka bierze się rozwój mężczyzn jako standard, a rozwój kobiet jest często oceniany jako gorszy na różne sposoby.
Gilligan argumentował, że jeśli kobiety są „bardziej emocjonalne” niż mężczyźni i zwracają większą uwagę na relacje niż na zasady, nie jest to oznaką są mniej etyczne, ale raczej mają inne wartości, które są równie cenne. Chociaż Gilligan mógł uważać te różnice za „ naturalne i związane raczej z płcią niż płcią, różnice te mogły mieć charakter społeczny, a zatem wynikały z „ wychowania .
Jak etyka opieki może Teoretyk rozwiązuje klasyczny dylemat „Heinza”: czy agent moralny powinien kraść potrzebne lekarstwo, na którego zakup nie może sobie pozwolić, aby dać swojej bardzo chorej żonie, czy też trzymać się zasady „nie kradnij”, niezależnie od okoliczności? Podchwytliwy dylemat, którego należy się upewnić, ponieważ istnieją tutaj konkurencyjne obowiązki (a mianowicie pozytywny obowiązek pomocy potrzebującym, a także negatywny obowiązek unikania kradzieży).
Prawdopodobnie osoba opiekuńcza umieściłaby związek ze współmałżonkiem ponad wszelką relację, jaką mogą lub nie mogą mieć z farmaceutą, a troska, współczucie lub miłość przeważałyby w tym przypadku nad regułą (lub prawem), prowadząc do wniosku, że należy kraść lekarstwo .
Uwaga: utylitarysta może również twierdzić, że moralny agent powinien ukraść lekarstwo, ponieważ uratowanie życia żony jest lepszym wynikiem niż jakiekolwiek negatywne konsekwencje, jakie mogą wyniknąć z kradzieży. Jednak rozumowanie, które prowadzi do tego wniosku, opiera się na pozbawionym emocji ważeniu kosztów i korzyści, a nie na rozważaniu związanych z nimi relacji i pytaniu, czego może wymagać miłość.
Pisanie w tym samym czasie co Gilligan, Noddings bronił także opieki jako szczególnej formy relacji moralnej. Uważa dzieci za naturalnie opiekuńcze (z wyjątkiem socjopatów i psychopatów) i twierdzi, że jest to warunek etycznej opieki. Chociaż Noddings nie wyklucza opieki nad mężczyznami, to zazwyczaj kobiety przedstawiają jej przykłady opiekunów. Noddings, podobnie jak Gilligan, traktuje relacje między określonymi osobami w określonym kontekście jako podstawę etycznego zachowania. Kontrastuje to z ideą, że moralność wymaga przestrzegania uniwersalnej, abstrakcyjnej reguły moralnej.
Kogo to obchodzi?
Etyka opieki ma wpływ na takie obszary, jak edukacja, poradnictwo, pielęgniarstwo i medycyna. Ale była też krytyka feministyczna. Niektórzy martwią się, że łączenie kobiet z cechą troski podtrzymuje seksistowski stereotyp i zachęca kobiety do dalszego wychowywania innych na własną szkodę, a nawet wtedy, gdy społeczeństwo nie docenia opiekunów tak, jak powinny. Chociaż Noddings twierdzi, że agenci moralni również muszą dbać o siebie, to jest to po to, by lepiej móc dalej opiekować się innymi.
Oczywiście nie tylko kobiety opiekują się lub przejmują role opiekuńcze (płatne lub nie zapłacony). Jednak zawody oparte na empatii, takie jak pielęgniarstwo, nauczanie, opieka nad dziećmi i doradztwo, są zdominowane przez kobiety, a kobiety nadal pełnią większość bezpłatnych ról opiekuńczych, w tym opiekę nad dziećmi i obowiązki domowe w domu.
Posłuchajmy więc opiekunów i wspierają politykę, która dąży do sprawiedliwego wynagrodzenia, równego szacunku i wartości dla osób na stanowiskach opiekuńczych.