Blucifer: Historia rzeźby „Niebieskiego Mustanga” na lotnisku w Denver autorstwa Luisa Jimeneza

Jeśli chodzi o międzynarodowe lotnisko w Denver (DIA), istnieje wiele teorii spiskowych. Wszystko, od ogrodzenia z drutu kolczastego wzdłuż obwodu skierowanego do wewnątrz (rzekomo po to, aby trzymać w nim hipotetycznych więźniów), po ciemne wiadomości podprogowe, które można było wydobyć z malowideł ściennych namalowanych na większych ścianach rozsianych po terminalach, zostało wysunięte teoretyzacją. p> Jednak przynajmniej jedna z historii, która pojawiła się od początku DIA, jest kompletnym faktem; historia Blue Mustanga, nazywanego przez mieszkańców Blucifer, jest w 100% prawdziwa. Ta sama rzeźba, której nie mogą przegapić goście do iz DIA, która dumnie stoi pośrodku bulwaru Pena łączącego lotnisko z miastem, jest najbardziej znana z aktu ojcobójstwa. Mówiąc prościej, w trakcie tworzenia Blucyfer niczego nie podejrzewając zabił swojego twórcę.

Co słychać w statucie niebieskiego Mustanga w DIA?

Za rzeźbą DIA Blue Mustang uderzają pioruny. Zdjęcie: Bo Insogna, www.MrBo.com

Pomnik został pierwotnie zamówiony przez miasto Denver w połowie lat 90. XX wieku, kiedy obecny Denver Powstał Międzynarodowy Port Lotniczy. Samo lotnisko było uważane przez niektórych za niepotrzebne, ukończone bez uzasadnienia w budżecie i żałośnie spóźnione. Posąg został ukończony z opóźnieniem i odsłonięty na lotnisku w 2008 roku.

Jak głosi historia, podczas gdy artysta Luis Jiménez pracował nad swoim słynnym niebieskim Mustangiem, jego największymi do tej pory zamówionymi dziełami i zamówieniem od Miasto Denver, które miało zostać umieszczone poza niedawno zbudowanym lotniskiem, spadła na niego część odlewanej z włókna szklanego rzeźby o wysokości 32 stóp i wadze 9000 funtów, przecinając tętnicę w nodze. Rana niestety zakończyła się śmiercią Jiméneza, a rzeźba musiała zostać pośmiertnie wykończona przez jego rodzinę, przyjaciół oraz zawodowych lowriderów i malarzy wyścigowych Richarda LaVato i Camilla Nuñeza.

Blucifer był oparty na wcześniejszym posągu mustanga o wysokości 8 stóp autorstwa Luisa Jimeneza umieszczonym na Uniwersytecie Oklahomy. Zdjęcie: Karen

Pomimo, że rzeźbę musieli ukończyć ci, którzy byli blisko Jiménez, praca była prawie ukończona po przedwczesnej śmierci artysty. Tylko część obrazu wymagała wykończenia, a następnie została wysłana do Kalifornii w celu złożenia i odesłania w celu ostatecznego umieszczenia.

Żywe niebieskie zabarwienie na całej anatomicznie poprawnej figurze zwierzęcia jest wyraźnym ukłonem w stronę Miłość Jiméneza do tradycyjnego meksykańskiego muralisty i jaskrawe kolory, które napotkałby jako chłopiec dorastający i pracujący w szyldowym sklepie swojego ojca w El Paso w Teksasie.

Jednak wyjątkowa faktura i użycie stylizowanej przesady w utworze jest to coś, z czego Jiménez jest najbardziej znany i co jeszcze lepiej przekazał nowemu pokoleniu artystów inspirowanych jego stylem. Był przodkiem w ruchach Lowbrow i Urban Art, a te style przejawiały się w Blue Mustang. Nawet hodowla konia symbolizuje wolność, jaką Południowy Zachód ma do zaoferowania wszystkim, którzy przyjeżdżają z wizytą.

Jednak Blucifer jest najbardziej znany ze swoich świecących czerwonych oczu zestawionych z niebieskim ciałem i głęboko osadzony w głowie konia spoglądającego w kierunku Gór Skalistych. Przejeżdżając obok, nie można przegapić spojrzenia Niebieskiego Mustanga; wydaje się być wszechwidzącym strażnikiem dla tych, którzy zbliżają się do miasta lub oddalają się od niego. Nawet w środku nocy, kiedy ciało rzeźby jest niewidoczne na tle otaczających je dróg, oczy Blucifera są niezmiennie oświetlone jaskrawoczerwonym światłem, aby zobaczyć wszystkich przechodzących.

Blucifer zimą. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Denver International Airport

Nazwą Blucifer została nadana rzeźbie Jiméneza przez mieszkańców wkrótce po jej odsłonięciu. Połączenie imion „ Niebieski z oficjalnej nazwy „ Niebieski Mustang i imienia „ Lucyfer od archanioła, który spadł z nieba i teraz rządzi podziemnym światem, wydawało się odpowiednie dla odsłoniętego konia-demona, który wychowuje się wysoko przed Denver. lotniska.

Chociaż początkowo w Internecie i mediach pojawiła się głośna i głośna niechęć do Blue Mustanga po jego odsłonięciu w lutym 2008 r., prowizje w mieście Denver są zazwyczaj wyświetlane przez 5 lat. Dopiero po tym 5-letnim okresie oczekiwania prace mogą zostać wniesione nawet do miejskiej Komisji ds. Kultury z uzasadnionym wnioskiem i petycją o usunięcie utworu.Żadna taka petycja nie została wniesiona od końca 2013 r. Do pierwszych 5 lat wystawiania Blucifera na lotnisku i wydaje się, że żadna nie zostanie w ogóle wniesiona.

Mustang niebieski aka Blucifer na Pena Boulevard. Zdjęcie: SoulRider.222

Zatem Blue Mustang jest tutaj na stałe. Mógł nawet bardziej regularnie wyrosnąć na mieszkańców lotniska, którzy byliby zniechęceni jego nieustannym spojrzeniem i mogliby próbować go wykorzenić. Poza tym, podobnie jak w przypadku wszystkich wspaniałych dzieł sztuki, Blucifer przynajmniej był w stanie skłonić mieszkańców Denver do ponownej rozmowy o tym, czym sztuka publiczna powinna, a czego nie powinna. Dla mieszkańców miasta ważna jest dyskusja na temat tego, że do miasta napływa coraz więcej ludzi i zwiększa się jego finansowanie dla lokalnych artystów i zleceń artystycznych.

Przez ostatnie jedenaście lat Blucifer obserwował międzynarodowe lotnisko w Denver i wszystkich, którzy przez nią podróżują. Pomimo tego, że był okropny i znany jako demon na początku swojego życia ze względu na swojego ojcobójcę, od tego czasu został zaakceptowany jako kolejne majestatyczne dzieło sztuki publicznej w wielkim mieście Denver. Chętnie witamy wszystkich, którzy przychodzą i patrzeć na tych, którzy odchodzą.

Wreszcie Blucifer jest pięknym hołdem dla zmarłego Luisa Jiméneza, rzeźbiarza, który naprawdę żył, aby tworzyć takie dzieła, a który umarł właśnie że. Styl i wpływy Jiméneza będą widoczne w Denver i podobnie w wielu innych miastach w całym kraju przez wiele lat dzięki jego mnóstwu zleconych prac.

Blucifer na międzynarodowym lotnisku w Denver. Zdjęcie: Mike Sinko

Każdy przejeżdżający przez tę ulicę przyjrzy się bliżej Bluciferowi następnym razem, gdy wyruszysz na międzynarodowe lotnisko w Denver. Z pewnością będzie na ciebie patrzył, ale tym razem możesz zobaczyć w nim coś nowego i innego.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *