Dzisiejsza kultura kawowa ma niezwykle wyrafinowane słownictwo. Czy chcesz cappuccino, espresso, chudy latte, a może mrożone karmelowe macchiato?
Eros wiązał się z utratą kontroli, która przestraszyła Greków.
Starożytni Grecy byli tak samo wyrafinowani w sposobie, w jaki mówili o miłości, rozpoznawali sześć różnych jej odmian. Byliby zszokowani naszą nieuprzejmością w używaniu jednego słowa, aby szeptać „kocham cię” nad posiłek przy świecach i od niechcenia podpisanie e-maila „dużo miłości”.
S. o jakie sześć miłości znali Grecy? W jaki sposób mogą nas zainspirować do wyjścia poza nasze obecne uzależnienie od romantycznej miłości, w którym 94 procent młodych ludzi ma nadzieję – ale często zawodzi – na znalezienie wyjątkowej bratniej duszy, która może zaspokoić wszystkie ich potrzeby emocjonalne?
Eros, czyli namiętność seksualna
Pierwszym rodzajem miłości był eros, nazwany na cześć greckiego boga płodności i reprezentujący ideę seksualnej namiętności i pożądania. Ale Grecy nie zawsze myśleli o tym jako o czymś pozytywnym, jak to robimy dzisiaj. W rzeczywistości eros był postrzegany jako niebezpieczna, ognista i irracjonalna forma miłości, która mogłaby cię pochwycić i opętać – podejście podzielane przez wielu późniejszych myślicieli duchowych, takich jak chrześcijański pisarz CS Lewis.
Eros wiązał się z utratą kontroli, która przestraszyła Greków. Co jest dziwne, ponieważ utrata kontroli jest dokładnie tym, czego wielu ludzi szuka w związku. Czy nie mamy nadziei, że zakochamy się „szaleńczo”?
Philia, czyli głęboka przyjaźń
Drugą odmianą miłości była filia lub przyjaźń, którą Grecy cenili o wiele bardziej niż Podstawowa seksualność erosa. Philia dotyczyła głębokiej przyjaźni, która rozwinęła się między towarzyszami broni, którzy walczyli ramię w ramię na polu bitwy. Chodziło o okazywanie lojalności swoim przyjaciołom, poświęcanie się dla nich, a także dzielenie się z nimi swoimi emocjami. (Inny rodzaj filii, czasami nazywany storge, ucieleśnia miłość między rodzicami a ich dziećmi.)
Wszyscy możemy zadać sobie pytanie, ile z tych towarzyszących nam filii mamy w życiu. To ważne pytanie w wiek, kiedy próbujemy gromadzić „przyjaciół” na Facebooku lub „obserwujących” na Twitterze – osiągnięcia, które nie zrobiłyby wrażenia na Grekach.
Podoba Ci się to, co czytasz? Jesteśmy organizacją non-profit i bez reklam— polegamy na czytelnikach takich jak Ty. Zasubskrybuj lub przekaż darowiznę już dziś, aby TAK! było mocne.
Ludus, czyli żartobliwa miłość
Wh ile philia może być sprawą wielkiej powagi, istniał trzeci rodzaj miłości ceniony przez starożytnych Greków, którym była miłość figlarna. Idąc za rzymskim poetą Owidiuszem, uczeni (tacy jak filozof A. C. Grayling) powszechnie używają łacińskiego słowa ludus do opisania tej formy miłości, która dotyczy żartobliwego uczucia między dziećmi lub przypadkowymi kochankami. Wszyscy mieliśmy tego przedsmak podczas flirtowania i dokuczania na wczesnych etapach związku. Ale przeżywamy także naszego ludusa, kiedy siedzimy w barze, przekomarzając się i śmiejąc z przyjaciółmi lub kiedy idziemy potańczyć.
Taniec z nieznajomymi może być ostateczną czynnością ludyczną, prawie zabawnym substytutem seksu samo. Normy społeczne mogą patrzeć na tego rodzaju frywolność dorosłych, ale trochę więcej ludusa może być tym, czego potrzebujemy, aby urozmaicić nasze życie miłosne.
Agape, czyli miłość do wszystkich.
czwarta miłość, być może najbardziej radykalna, była miłością agape lub bezinteresowną. To była miłość, którą okazałeś wszystkim ludziom, członkom rodziny lub dalekim obcym. Agape zostało później przetłumaczone na łacinę jako caritas, co jest źródłem naszego słowa „miłość”.
C.S. Lewis nazwał to „miłością darem”, najwyższą formą chrześcijańskiej miłości. Ale pojawia się także w innych tradycjach religijnych, takich jak idea metta lub „uniwersalnej miłującej dobroci” w buddyzmie Theravāda.
Istnieje coraz więcej dowodów, że agape znajduje się w niebezpiecznym upadku w wielu krajach. Poziomy empatii w Stany Zjednoczone gwałtownie spadły w ciągu ostatnich 40 lat, a najbardziej stromy spadek nastąpił w ostatniej dekadzie. Pilnie musimy przywrócić naszą zdolność do troszczenia się o nieznajomych.
Pragma, czyli długotrwała miłość
Użycie starożytnej greckiej pragmy jako formy miłości zostało spopularyzowane przez kanadyjskiego socjologa Johna Allena Lee w latach 70. XX wieku, który opisał ją jako dojrzałą, realistyczną miłość, powszechnie spotykaną wśród par o długiej tradycji. podejmowanie kompromisów, aby związek rozwijał się w czasie oraz okazywanie cierpliwości i tolerancji.W rzeczywistości istnieje niewiele dowodów na to, że Grecy powszechnie używali tego dokładnego terminu, więc najlepiej jest myśleć o nim jako o współczesnej aktualizacji miłości starożytnej Grecji.
Psychoanalityk Erich Fromm powiedział, że zużywamy zbyt dużo energii o „zakochaniu się” i trzeba nauczyć się więcej, jak „zakochać się”. Pragma to właśnie trwanie w miłości – staranie się, by dawać miłość, a nie tylko ją otrzymywać. Ponieważ około jedna trzecia pierwszych małżeństw w USA kończy się rozwodem lub separacją w ciągu pierwszych 10 lat, z pewnością powinniśmy pomyśleć o wniesieniu poważnej dawki pragmy do naszych związków.
Filautia, czyli miłość do siebie
Szóstą odmianą miłości Greka była filautia, czyli miłość własna. A sprytni Grecy, tacy jak Arystoteles, zdali sobie sprawę, że są dwa typy. Jedną z nich była niezdrowa odmiana związana z narcyzmem, w której miałeś obsesję na punkcie siebie i skupiłeś się na osobistej sławie i fortunie. Zdrowsza wersja wzmocniła twoją szerszą zdolność do kochania.
Pomysł był taki, że jeśli lubisz siebie i czujesz się bezpiecznie w sobie, będziesz miał dużo miłości do obdarowania innych (co odzwierciedla koncepcja inspirowana buddyzmem „współczucia dla siebie”). Lub, jak to ujął Arystoteles, „Wszelkie przyjazne uczucia do innych są przedłużeniem uczuć człowieka do siebie”.
Starożytni Grecy znajdowali różne rodzaje miłości w relacjach z szerokie grono ludzi – przyjaciele, rodzina, małżonkowie, nieznajomi, a nawet oni sami. Kontrastuje to z naszym typowym skupieniem się na pojedynczym romantycznym związku, w którym mamy nadzieję znaleźć wszystkie różne miłości zawarte w jednej osobie lub bratniej duszy. Przesłaniem od Greków jest pielęgnowanie różnorodności miłości i wykorzystywanie jej wielu źródeł. Nie szukaj tylko erosa, ale kultywuj filię, spędzając więcej czasu ze starymi przyjaciółmi, lub rozwijaj ludusa tańcząc całą noc.
Ponadto powinniśmy porzucić naszą obsesję na punkcie perfekcji. Nie oczekuj, że twój partner będzie ci oferował wszystkie rodzaje miłości przez cały czas (z niebezpieczeństwem odrzucenia partnera, który nie spełnia twoich pragnień). Zrozum, że związek może zaczynać się od wielu eros i ludus, a następnie ewoluować w kierunku ucieleśnienia większej pragmy lub agape.
Zróżnicowany grecki system miłości może również zapewnić pocieszenie. Mapując stopień, w jakim wszystkie sześć miłości jest obecnych w Twoim życiu, możesz odkryć, że masz o wiele więcej miłości, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałeś – nawet jeśli czujesz brak fizycznej kochanki.
Nadszedł czas, abyśmy wprowadzili sześć odmian greckiej miłości do naszego codziennego sposobu mówienia i myślenia. Jeśli sztuka kawy zasługuje na własne wyrafinowane słownictwo, to dlaczego nie sztuka miłości?
Ten artykuł pierwotnie ukazał się w Sojourners. Został zredagowany na TAK! Magazyn. Bardziej szczegółowe omówienie sześciu miłości, w tym pełną listę odniesień naukowych, można znaleźć w książce Romana Krznarica How Should We Live? Wspaniałe pomysły z przeszłości na życie codzienne.
Roman Krznaric jest filozofem publicznym i byłym politologiem. Jest autorem kilku książek, w tym Carpe Diem: Seizing the Day in a Distracted World oraz założycielem Empathy Museum.
Connect: Twitter
|
Inspiracja w Twojej skrzynce odbiorczej.
Zarejestruj się, aby otrzymywać aktualizacje e-mail od TAK!